Jewgienij Prigożyn, szef grupy Wagnera, zginął najprawdopodobniej w katastrofie lotniczej. Ale krytycy Putina generalnie żyją w niebezpieczeństwie. Kto jeszcze zginął w Rosji w tajemniczych okolicznościach?
Jewgienij Prigożyn, szef grupy Wagnera, zginął najprawdopodobniej w katastrofie lotniczej. Ale krytycy Putina generalnie żyją w niebezpieczeństwie. Kto jeszcze zginął w Rosji w tajemniczych okolicznościach?
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO
Dyrektor generalny rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil ginie w wyniku wypadnięcia z okna na szóstym piętrze moskiewskiego szpitala. Policja zakłada, że wypadek był samobójstwem. Oprócz problemów z sercem u Maganowa zdiagnozowano w szpitalu depresję.
Rosyjski gigant naftowy Łukoil był pierwszą dużą rosyjską firmą, która wezwała do zakończenia wojny w Ukrainie. Ale Maganow nie jest pierwszą ofiarą śmiertelną w koncernie Łukoil od wybuchu wojny – mówi się, że menedżer Aleksander Subbotin zmarł podczas okultystycznej terapii leczenia uzależnienia od alkoholu.
Najzagorzalszy krytyk Putina traci przytomność podczas lotu krajowego z Tomska do Moskwy, a po awaryjnym lądowaniu przebywa w stanie śpiączki w Omsku na Syberii. Nawalny trafia następnie do berlińskiego szpitala Charité, który diagnozuje zatrucie Nowiczokiem, chemicznym środkiem paralityczno-drgawkowym opracowanym w Związku Radzieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Później, na platformie Youtube, Nawalny publikuje nagranie rozmowy telefonicznej z podejrzanym agentem rosyjskiego wywiadu FSB, w której przyznaje się on do ataku. Trucizna została przyczepiona do wewnętrznej strony majtek Nawalnego. Rosja twierdzi, że nagranie jest fałszywe.
Zelimczan Changoszwili, Gruzin czeczeńskiego pochodzenia, który niegdyś walczył przeciwko Rosjanom na Kaukazie, zostaje zastrzelony przez wynajętego zabójcę w biały dzień w stolicy Niemiec.
Otrzymał trzy kule w głowę i plecy. Sprawca, agent rosyjskich służb specjalnych Wadim Krassikow, zostaje aresztowany na miejscu zbrodni i dwa lata później skazany na dożywocie.
Poeta i satyryk Bykow, który chętnie ostro krytykuje Władimira Putina, jest na tournée literackim na Syberii, kiedy zaczyna źle się czuć w samolocie. Z wciąż niejasnych powodów przez pięć dni przebywa w śpiączce i podłączony jest do respiratora.