– Inwazja na którekolwiek z państw bałtyckich będzie uważana za inwazję na Niemcy – zapewnił składający wizytę w Rydze minister obrony Niemiec. Boris Pistorius zapewnił o rosnącej współpracy z wojskami Litwy, Łotwy i Estonii i dodał, że priorytetem państw bałtyckich będzie obrona, nigdy atak.
Zobacz wideo Posłanka Lewicy weryfikuje obietnice Konfederacji
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius w czasie wizyty w Rydze zapewnił sojuszników, że “inwazja na dowolny z krajów bałtyckich byłaby traktowana jak inwazja na Niemcy”. Słowa polityka cytuje między innymi “The Baltic Times”. Szef resortu w Berlinie dodał, że “współpraca między krajami bałtyckimi a Niemcami w dziedzinie wojskowości zdecydowanie wzrośnie, a niemieccy żołnierze są już ściśle związani z poprawą bezpieczeństwa tych państw”.
REKLAMA
Minister obrony Niemiec o obronie państw bałtyckich w Rydze
Zdaniem niemieckiego ministra państwa bałtyckie zawsze były dobrymi sojusznikami, a ćwiczenia wojskowe są niezbędne, aby żołnierze mogli sprawdzić swoje umiejętności. – Ćwiczenia wojskowe NATO zawsze będą koncentrować się na obronie, a nie na ataku. Wojna w Ukrainie pokazuje, że musimy być zjednoczeni, aby stawić czoła agresorowi. Dlatego bardzo dobrze, że kraje bałtyckie są szczególnie solidarne – dodał Pistorius i przypomniał, że żołnierze Niemiec już intensywnie włączają się w działania i ćwiczenia państw bałtyckich. Pozytywnie mówił o ostatnich zakupach Łotwy i Estonii, które wspólnie podpisały z niemiecką firmą Diehl Defence umowę na zakup systemu obrony powietrznej średniego zasięgu IRIS-T. Zapytany przez dziennikarzy o broń dla Ukrainy, Pistorius powiedział, że w tej chwili omawiana jest opcja przekazania pocisków manewrujących Taurus.