Sobotni atak Hamasu najwyraźniej zaskoczył izraelską armię. Zmobilizowani w sobotę żołnierze musieli godzinami czekać w miejscach zbiórki na transport – informuje dziennik “Haarec”. Wielu z nich do jednostek
Sobotni atak Hamasu najwyraźniej zaskoczył izraelską armię. Zmobilizowani w sobotę żołnierze musieli godzinami czekać w miejscach zbiórki na transport – informuje dziennik “Haarec”. Wielu z nich do jednostek odwieźli rodzice lub ochotnicy.
– To po prostu karygodne, że podczas mobilizacji wojsko nie wie, jak przetransportować żołnierzy do punktów zbiórki i wymaga od rodziców ryzykowania życia – powiedział dziennikarzom ojciec, który zawiózł syna w okolice Strefy Gazy.
Ten sam mężczyzna wyjaśnił, że zdecydował się na ten krok, gdy jego syn i jego kolega zostali wezwani do punktu zbiórki na pustyni Negew.