Ulicami Warszawy przeszedł marsz, podczas którego protestowano przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy. Jedna z demonstrantek posiadała transparent, który wywołał burzę. W sieci pojawił się wywiad
Ulicami Warszawy przeszedł marsz, podczas którego protestowano przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy. Jedna z demonstrantek posiadała transparent, który wywołał burzę. W sieci pojawił się wywiad z kobietą.
Wojna izraelsko-palestyńska. Śledź relacją NA ŻYWO Wirtualnej Polski
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy, w wyniku której giną palestyńscy cywile.
Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i liczne transparenty, z hasłami: “Stop ludobójstwu Palestyńczyków”, “Wolna Palestyna”, “From the river to the sea, Palestine will be free” (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna – przyp. red.), “To, co dzieje się w Palestynie, to jest ludobójstwo i masowe zniszczenie, i jesteśmy tego naocznymi świadkami na żywo”.
Jedna w z uczestniczek marszu, co udokumentowano na zdjęciach, niosła transparent z napisem “keep the world clean” oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku. Kobieta udzieliła wywiadu, który opublikował w sieci kanał Nexta. – Jestem tu, by wesprzeć Palestynę, upomnieć się o jej prawa. Mam nadzieję, że kiedyś będzie wolna – wskazała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według niej, antysemicki plakat “nie był wymierzony w Żydów, a w izraelski rząd”.