Do bardzo nietypowej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej z udziałem marszałka Sejmu. Pracownik TVP wyraził sugestię, że wpływy rosyjskie mogły być też w służbach za.rządów PiS. Szymon Hołownia wydawał się nieco zaskoczony, że takie pytanie padło ze strony pracownika tej stacji, ale mimo tego odpowiedział.
Do bardzo nietypowej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej z udziałem marszałka Sejmu. Pracownik TVP wyraził sugestię, że wpływy rosyjskie mogły być też w służbach za… rządów PiS. Szymon Hołownia wydawał się nieco zaskoczony, że takie pytanie padło ze strony pracownika tej stacji, ale mimo tego na nie odpowiedział. A przynajmniej nie po myśli tych z Woronicza.
Hołownia tłumaczy pracownikowi TVP, o co chodzi z komisją ws. Pegasusa
Podczas czwartkowej konferencji prasowej pracownik TVP zadał marszałkowi Sejmu pytanie ws. odwołania komisji ds. wpływów rosyjskich. – Dlaczego taka komisja miałaby zostać odwołana? Wiem, że pan marszałek mówił, że od tego są służby specjalne, żeby takie wpływy badać. Zadam pytanie w kontrze do komisji ds. Pegasusa. Czy tej sprawy nie mogą też badać służby specjalne, skoro tamta komisja ds. rosyjskich wpływów ma zostać odwołana? – dopytywał długo Szymona Hołownię Jacek Pyrzanowski z TVP Info.
– Już Panu wyjaśniam.
Home
Polish
Polish — mix Pracownik TVP zadał Hołowni dziwne pytanie. Marszałek Sejmu nie miał litościPracownik TVP...