Marznie. Ale to nic. Za jej plecami widać kolonię karną. Tam przebywał jej syn, Aleksiej Nawalny. Tam też zmarł. Dla niej, matki, świat się zawalił. Ludmiła krąży między miejscem jego kaźni a kostnicą. Nie chcą jej udzielać zbyt wielu informacji, zbywają. W jednym z miejsc doszło nawet do szarpaniny. A ona stoi i prosi.
Home
Polish
Polish — mix Poruszające słowa matki Nawalnego. Zwróciła się do Putina. Prosi już tylko o...