Dzisiaj zło próbuje się raczej usprawiedliwiać i udawać, że ono nie istnieje. To jeszcze bardziej je potęguje. We wspólnocie Kościoła możemy usłyszeć: “wstań i chodź!”, doświadczamy odpuszczenia grzechów i zmartwychwstania.
Dzisiaj zło próbuje się raczej usprawiedliwiać i udawać, że ono nie istnieje. To jeszcze bardziej je potęguje. We wspólnocie Kościoła możemy usłyszeć: “wstań i chodź!”, doświadczamy odpuszczenia grzechów i zmartwychwstania.
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Pewnego dnia, gdy nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę rzekł: «Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy».
Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić.