W Zabrzu (woj. śląskie) zakończyła się wyjątkowo wyrównana walka o fotel prezydenta – różnica między kandydatami wyniosła zaledwie 106 głosów. Nowy gospodarz miasta przekonuje, że taki wynik jasno pokazuje, że miasto ‘potrzebuje dialogu’.
Przedterminowe wybory w Zabrzu
W niedzielę 24 sierpnia zabrzanie ponownie poszli do urn, by wybrać prezydenta miasta. Do drugiej tury dostała się pełniąca obowiązki prezydentki miasta Ewa Weber i założyciel ruchu Lepsze Zabrze, wieloletni radny Kamil Żbikowski. Przedterminowe wybory zorganizowano, ponieważ w maju w referendum została odwołana dotychczasowa prezydentka Agnieszka Rupniewska.
REKLAMA
Kamil Żbikowski nowym prezydentem miasta
Żbikowski z komitetu Lepsze Zabrze wygrał wybory. W drugiej turze wyborów pokonał kandydatkę popieraną przez Koalicję Obywatelską. Różnica głosów między kandydatami była minimalna. Na Żbikowskiego zagłosowało 16 031 osób (50,17 proc.), a na jego kontrkandydatkę – 15 925 osób (49,83 proc.). Odnotowano 195 nieważnych głosów. Zdaniem zwycięzcy różnica 106 głosów wskazuje na to, że miasto “potrzebuje dialogu”. Frekwencja wyniosła ponad 27 proc. W Zabrzu uprawnionych do głosowania jest prawie 117 tys. mieszkańców.
Zobacz wideo Pacjentki kupujące tabletkę “dzień po” są w aptekach przesłuchiwane
Kim jest Kamil Żbikowski?
– Chciałbym, żebyśmy tak samo, albo jeszcze bardziej, cieszyli się po zakończeniu tej kadencji, że udało nam się zrobić wiele rzeczy, że udało nam się poprowadzić to miasto ku lepszej przyszłości – powiedział Żbikowski, cytowany przez TVN24.