Home Polish Polish — mix Donald Trump powiedział Europie prawdę o Europie

Donald Trump powiedział Europie prawdę o Europie

1011
0
SHARE

NewsHubPan Donald Trump Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział Europie prawdę o Europie. Usłyszeliśmy, że Unia Europejska istnieje po to, żeby Niemcy mogły skuteczniej prowadzić swoją działalność gospodarczą na olbrzymią skalę. Usłyszeliśmy, że NATO jest reliktem zimnej wojny, co więcej, że nie wszystkie kraje równo płacą na bezpieczeństwo. Co wedle pana Trumpa jest nieuczciwe wobec USA.
Zagrożenie nałożenia 35% cła na niemieckie samochody, to bardzo poważna groźba dla unijno-amerykańskich relacji handlowych. Do tego ma zostać podpisane porozumienie handlowe z Wielką Brytanią, którego zasad nie da się zrozumieć, chyba że będzie obowiązywać od momentu wyjścia Królestwa z Unii? Najmocniejsze było jednak to, co pan Trump powiedział w kontekście nieudolności pani Angeli Merkel, jawnie i wprost nazywając rzeczy po imieniu. Trzeźwe spojrzenie pana Trumpa na błędy polityki migracyjnej pani Merkel, która złamała porozumienia międzynarodowe i nagięła własne prawo krajowe – są widoczne dla całego świata.
Cieszy otwartość podejścia do Rosji. Jest mowa o dążeniu do redukcji arsenałów broni niekonwencjonalnej, współpracy i partnerstwie. Przede wszystkim jednak pan Trump chce handlować z Federacją Rosyjską i z każdym, kto chce handlować z Ameryką. To utylitarne podejście powoduje, że trzeba mieć coś Ameryce do zaoferowania.
Unia Europejska została jawnie zdefiniowana jako konkurent na globalnej szachownicy, Amerykanie doskonale zdają sobie sprawę, że wcześniej państwa europejskie były ich klientami. Obecnie Unia Europejska ze wspólną walutą, to silna konkurencja gospodarczo-polityczna dla USA. Strefa Euro jest mniej zadłużona od Ameryki, a zagrożenie jakie stanowi Euro – jako waluta rezerwowa, prawdziwy benchmark dla Dolara, jest w USA bacznie obserwowane co najmniej od ostatniego kryzysu z 2008 roku. Z ich perspektywy unijna waluta to poważne zagrożenie ich pozycji ekonomicznej, ponieważ lepiej jest nie mieć konkurentów o potencjale globalnym. Amerykanie mają co najmniej trzech. Pierwszym zawsze było złoto i nim pozostanie, drugim była Marka, teraz jest Euro, a trzecim staje się waluta chińska. Przeciwko dwóm takim przeciwnikom, o wiele trudniej się walczy, niż gdyby było się jedyną światową walutą. Przekłada się to na wszystko, a w gospodarce wirtualnej, jaką jest amerykański rynek finansowy Euro jest tylko elementem spekulacji.
Donald Trump o tym doskonale wie, ponieważ doskonale o tym wiedzą jego doradcy. To sama śmietanka największego biznesu, ludzie którzy w codziennym życiu podejmują decyzje dotyczące miliardów Dolarów i losów milionów ludzi. Nie popuszczą, nie popełnią błędów, wycisną słabą Europę na tyle na ile tylko będą w stanie. Co więcej, nie będzie żadnego nowego Planu Marshalla, jeżeli w Europie dojdzie do nowego szaleństwa. Będzie wyznaczenie stref wpływów i relacja z klientami. Europa będzie miała szczęście, jeżeli tylko Rosja będzie budowała swoją strefę wpływów, bo jest jeszcze Turcja, która może dostać pieniądze od państw bogatej Zatoki. Co wówczas?
Bardzo dobrze, że pan Trump wylał wiadro zimnej wody na przeważnie puste głowy europejskich polityków. Zajęci swoim cyrkiem małp w Brukseli, gdzie obsadzanie karuzelą stanowisk frapuje ich od co najmniej roku, zupełnie oderwali się od realiów z jakimi żyją Europejczycy. Angela Merkel nie może zapominać o tym, że Unia Europejska to nie tylko bogate Niemcy, ale to szereg krajów, które mają różne potencjały, wyzwania i możliwości. Dotychczasowy model Unii – po prostu się nie sprawdza, a dodanie do niesprawiedliwości ekonomicznych jeszcze tygla kulturowego to przepis na mieszankę wybuchową. W tym wszystkim jeszcze doszło do idiotycznego skonfliktowania się z Rosją, z którą niewiadomo dlaczego prowadzimy wojnę gospodarczą, ale tylko na wybrane produkty – głównie z Europy Środkowej, podczas gdy Niemcy stale sprzedają samochody i pompują gaz i ropę. To nie jest normalne, po prostu nie można ciągle okłamywać wszystkich i rzucać ochłapami jako wielka łaska dla biednych.
Donald Trump powiedział głośno to, co myśli bardzo wielu ludzi z krajów zdominowanych gospodarczo przez niemiecką potęgę. Jeżeli zaś chodzi o NATO, to najwidoczniej Ameryka już nie potrzebuje swojego Imperium i nie zamierza go bronić. Dlatego albo będziemy w stanie bronić się sami, albo możemy mieć problemy. Rosja od lat proponowała nowe porozumienie o bezpieczeństwie zbiorowym w regionie, które byłoby w stanie wyjść poza zimnowojenne schematy nieuchronnej konfrontacji. Dzisiaj jest na to szansa, chociaż to na pewno dla wielu zapatrzonych w Kapitol polityków będzie wielkim szokiem.
Przy czym trzeba pamiętać, że pan Trump nie chce zbawiać świata i robić dobrze pingwinom lub wielorybom, tylko chce osiągać podstawowe cele amerykańskiej polityki innymi metodami. Jako kraj możemy być jednym z największych przegranych tej polityki oraz zmian, które ona spowoduje na naszym kontynencie. Wystarczy bowiem tylko urealnienie NATO, a zaraz nam odgrzeje się drugi kierunek z głównych historycznych zagrożeń, ponieważ Niemcy zaczną wydawać na zbrojenie więcej, niż my na całe nasze państwo. Taka jest rzeczywistość, a będziemy sami. Sami pomiędzy państwami z którymi się niepotrzebnie konfliktujemy i w ten konflikt brniemy, jak również dla których jesteśmy od zawsze naturalnym polem do ekspansji. Czy kogoś to obchodzi? Proszę uważnie obserwować, to co robią nasze władze – spotkanie z panią Merkel to prawdopodobnie jedno z najważniejszych wydarzeń w naszej rzeczywistości, na nowym zakręcie historii.
Donald Trump powiedział Europie prawdę o Europie, czy Europejczycy będą umieli to zdyskontować?
Źródło: Obserwator polityczny

Similarity rank: 4.

Continue reading...