Do warszawskiej prokuratury okręgowej, która prowadzi śledztwo ws. wydarzeń z 16 grudnia, wezwano w poniedziałek dwóch uczestników protestu, których wizerunki wcześniej opublikowała stołeczna policja. Obu przedstawiono zarzuty. Mężczyźni przyszli do prokuratury razem z pełnomocnikiem mec. Jarosławem Kaczyńskim.
“Zarzuty wobec obu moich klientów są nieuzasadnione. Nie znajdują uzasadnienia w zgromadzonym stanie faktycznym. Będziemy to udowadniać w toku całego procesu. Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się na etapie postępowania przygotowawczego” – podkreślił mec. Kaczyński. Jak mówił dziennikarzom, nie może ujawniać informacji ze śledztwa. Powiedział tylko, że treść zarzutu jest związana z okolicznościami popełnienia czynu.
Pierwszy z przesłuchanych w poniedziałek mężczyzn usłyszał w poniedziałek przed południem zarzut znieważenia dziennikarza.
Przesłuchiwany jako drugi Malinowski usłyszał zarzut z art. 216 par. 2 Kodeksu karnego. Głosi on: “Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła (…) za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Po przesłuchaniu w prokuraturze Malinowski mówił mediom, że otrzymał zarzut w “sprawie absurdalnej”. “Otrzymałem zarzut o obrazę pewnej osoby, nie mogę powiedzieć dokładnie jakiej, której to osoby nie obraziłem, ponieważ to, co powiedziałem dotyczyło innej osoby. To pan prokurator ma na materiale wideo” – skomentował. “Oglądaliśmy ten materiał klatka po klatce, powoli, pokazałem, co tam się zdarzyło poza kadrem i czym spowodowana była moja wypowiedź. Ona być może jest nieparlamentarna” – przyznał mężczyzna.
Według Malinowskiego “sprawa jest polityczna”. “Dobrze gdybyśmy sobie zdawali z tego wszyscy sprawę, że to, co się dzieje to sprawa polityczna i prokuratura prowadzi działania polityczne. (…) To jest wyszukiwanie na nas, na osoby demonstrujące, paragrafów” – dodał.
Mec. Kaczyński poinformował, że we wtorek ma być przesłuchany kolejny jego klient, uczestnik manifestacji.
18 stycznia zarzut znieważenia operatora telewizji usłyszał inny uczestnik manifestacji Jakub K.
Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową dotyczy m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez manifestujących przed budynkiem; w jego ramach analizowane mają być też inne wątki – m.in. informacje o poturbowaniu posłanek opozycji przez Straż Marszałkowską. Postępowanie wszczęto na podstawie dwóch artykułów Kodeksu karnego – 191 i 224, które przewidują do 3 lat więzienia dla tego, “kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania” oraz dla tego, kto “przemocą lub groźbą bezprawną” wywiera wpływ na czynności urzędowe organu państwowego.
Materiał chroniony prawem autorskim – zasady przedruków określa regulamin .