Policja pokazuje twarze pedofilów. Szuka pokrzywdzonych Krzysztof Pomorski chwalił się innym pedofilom, jak porywał, gwałcił i zabijał dzieci. Policja i prokuratura nie miały jednak przeciwko niemu dowodów, przez lata pozostawał więc bezkarny. Dzięki dwutygodniowemu, dziennikarskiemu śledztwu sprawę udało się odwiesić. Prokuratura w Łodzi w czwartek wszczęła śledztwo.
Pomorski już w 2008 r. napisał w internecie, że zabił 6-letnią dziewczynkę. Opisał szczegółowo makabryczną zbrodnię i to, jak pozbył się ciała dziecka. Potem nastąpiły kolejne opowieści o drastycznych gwałtach i zbrodniach na małych dziewczynkach. „Piotr” to Krzysztof Pomorski, obywatel polski, mieszkający w Rosji, dziś ma 59 lat. Policjanci z Wydziału Handlu Ludźmi w Łodzi pracowali nad sprawą trzy lata. Prokuratura Okręgowa w Łodzi w 2011 r. postawiła Krzysztofowi Pomorskiemu zarzuty rozpowszechniania dziecięcej pornografii, a w 2013 r. wystawiła za nim list gończy. Jednak sprawę zawiesiła, bo nie była w stanie ustalić, gdzie mieszka mężczyzna. Teraz znowu wysłano za nim list gończy.
#wieszwiecej | Polub nas
