Grudniowe protesty w Sejmie nie były, według premier Beaty Szydło, aktem spontanicznego sprzeciwu. – Czy posłowie, którzy przez miesiąc blokowali Sejm, powinni dostać zarzuty prokuratorskie, jak twierdzi Jarosław Kaczyński? – pytają Andrzej Gajcy i Andrzej Stankiewicz w wywiadzie dla Onet.pl.
– Jeżeli zostało złamane prawo, a nikt nie jest ponad prawem, to powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Po to służby teraz sprawdzają, czy prawo zostało złamane czy nie, żeby mieć podstawę, by stwierdzić, czy należy się komuś kara czy nie – odpowiada Beata Szydło.
– To był spektakl, który miał doprowadzić do obalenia rządu – mówi premier, komentując to, co w grudniu działo się w Sejmie i na ulicach przed nim. Działania posłów PO nazywa skandalicznymi. – To nie był przypadek. Opozycja była doskonale przygotowana – podkreśla.
Nie daje jednak jednoznacznej odpowiedzi, czy ma dowody, że była to zorganizowana próba puczu.
– Proszę mnie zrozumieć, że pewnych rzeczy ja nie mogę dziś powiedzieć – dodała szefowa rządu, podkreślając, że wydarzenia te są cały czas dokładnie analizowane.
Podkreśla, że ze strony PiS jest zaproszenie do opozycji, by usiąść do stołu i rozmawiać. – Z naszej strony wola jest, ale to musi być obustronne. Pytanie, czy Grzegorz Schetyna i opozycja uznali, że najlepszym dla nich sposobem, jest ciągłe awanturnictwo? – mówi szefowa rządu.
– Opozycja jest solą demokracji. Ma prawo krytykować władzę, nie może jednak łamać prawa i dążyć do obalenia władzy. Nie może być na to zgody – dodaje premier.
Foto: Onet.pl
Andrzej Gajcy i Andrzej Stankiewicz w rozmowie z premier Beatą Szydło
“Porządki” w spółkach Skarbu Państwa?
Beata Szydło chwali zmiany, wprowadzone w systemie nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa, tj. likwidację resortu i przekazanie zarządzania nimi do poszczególnych resortów. Co jednak zrobi po ujawnieniu przez Puls Biznesu listy 1000 działaczy PiS, którzy już po zmianie władzy dostali w nich posady?
– Jesteśmy jedyną ekipą, która zaczęła od siebie. Proszę mi pokazać drugą taką ekipę, która byłaby w stanie w stosunku do swoich ludzi przeprowadzić takie kontrole – mówi premier. Zapowiada, że PiS przyjrzy się m.in. wydatkom na marketing i promocję w spółkach. Nie wyklucza też, że Dawid Jackiewicz i Adam Hoffman dostaną zarzuty prokuratorskie. – Trwa kontrola zlecona przeze mnie, poczekajmy, aż się zakończy – dodaje.
Ministrowie na dywaniku, ale rekonstrukcji rządu nie będzie?
Premier Beata Szydło od minionej środy zaprasza do swojego gabinetu po dwóch ministrów w ramach tzw. przeglądu resortów.
Z czego w działalności swoich ministrów premier jest najbardziej niezadowolona? – Podatek handlowy i jednolity podatek to najlepsze przykłady , choć tego drugiego nie traktowałabym w kategorii porażki. To raczej zbyt wczesna komunikacja – odpowiedziała Beata Szydło.
Chce, by przegląd resortów z początkiem roku stał się tradycją. Zapowiadając go jednak stwierdziła, że nie przewiduje dymisji i rekonstrukcji rządu. Jej zdaniem to nie moment na personalne rozmowy. – Teraz jest czas na rozmowę o programach – dodała.
