Home Polish Polish — mix Cimoszewicz: To żenujące, że Merkel przyjeżdża i lobbuje za Tuskiem

Cimoszewicz: To żenujące, że Merkel przyjeżdża i lobbuje za Tuskiem

322
0
SHARE

Cimoszewicz: To żenujące, że Merkel przyjeżdża i lobbuje za Tuskiem – “To żenujące i śmieszne. To kompromituje nasz kraj” – mówił o przyjeździe Angeli Merkel do Polski i jej lobbowaniem za Donaldem Tuskiem gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier stwierdził, że brak
“To żenujące i śmieszne. To kompromituje nasz kraj” – mówił o przyjeździe Angeli Merkel do Polski i jej lobbowaniem za Donaldem Tuskiem gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier stwierdził, że brak poparcia Polski dla Tuska w walce o fotel prezesa Rady Europejskiej to rezultat sporu osobistego. “Jest nienaturalne, kiedy polski rząd pierwszy raz w historii ma człowieka na takim stanowisku w Unii Europejskiej, to nie popiera go” – dodał gość Marcina Zaborskiego.
Zdjęcie
Włodzimierz Cimoszewicz / RMF FM
Marcin Zaborski, RMF FM: Dzień dobry, gościem jest były premier, były marszałek Sejmu, były szef MSZ-u, były minister sprawiedliwości, były senator Włodzimierz Cimoszewicz. Dobry wieczór.
Włodzimierz Cimoszewicz: – Dobry wieczór.
Jest kolejne śledztwo ws. warszawskiej reprywatyzacji, tym razem prokuratura sprawdza, czy prezydent stolicy – albo i zastępca – wzięli 2,5 mln złotych łapówki. Pół roku temu wielu mówiło, że afera reprywatyzacyjna to jest bomba, która przemebluje przynajmniej warszawską scenę polityczną. Mijają miesiące, nic takiego się nie dzieje.
– Wie pan, z jednej strony rzeczywiście miały miejsce nieprawidłowości związane z reprywatyzacją i to poważny problem, rzeczy powinny być wyjaśniane. Natomiast dzisiaj, kiedy przeczytałem tę informację, od której pan zaczął, o zarzutach, to odniosłem takie wrażenie, że zarzuty są sformułowane niezwykle ogólnikowo, dlatego że któremuś z radnych wydaje się podejrzane coś, co się działo z działkami przy ul. Waszyngtona, i tylko i wyłącznie na tej podstawie powiedział, że w związku z tym należałoby sprawdzić, czy pani prezydent albo któryś z jej zastępców nie dostał łapówki.
Ale prokuratura jednak zamierza to sprawdzić. – No wie pan, temu się nie dziwię, że ta prokuratura wszystkie tego typu sygnały będzie sprawdzała.
Czy to jest polityczna decyzja? – Proszę pana, i pan i ja, znamy za słabo szczegóły. To, co ukazało się w mediach, w moim przekonaniu te informacje nie stwarzają podstawy do wszczęcia postępowania, zwłaszcza z wymienianiem nazwiska osoby, przeciwko której by się to toczyło. A to jak PO, jak warszawski ratusz rozgrywa sprawę reprywatyzacji, czy wyjaśnia tę sprawę – pana zdaniem to jest dobry sposób? – Jeżeli mija parę miesięcy i nadal nie ma jasności, to nie jest to dobry sposób…
Miał być audyt? – Oczywiście, i to jest bardzo poważny błąd polityczny. Wtedy, kiedy to wszystko eksplodowało, parę miesięcy temu, pytany przez dziennikarzy, czy moim zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji, powiedziałem, że gdyby nie uwikłanie polityczne i zupełnie oczywiste konsekwencje, to bym powiedział, że tak, że powinna, za dużo jest tutaj wątpliwości. Ale z drugiej strony rozumiałem chęć obrony Warszawy przed atakiem PiS-u. Przypuszczam, że nawet większość mieszkańców Warszawy również to rozumie. Angela Merkel przyjeżdża do Warszawy i pyta o poparcie dla Donalda Tuska. To nie jest dziwne? – My nie wiemy, czy o to pytała. Są rzeczywiście takie sygnały, że to pytanie gdzieś na marginesie padło.
– Byłoby zdumiewające, gdyby nie padło.
A nie jest zdumiewające, że niemiecka kanclerz przyjeżdża do polskich polityków i lobbuje za polskim politykiem? – Wie pan, to jest żenujące, chciałoby się powiedzieć, może nawet trochę śmieszne też. Mnie nie do śmiechu. Zwłaszcza, że spór ma głównie charakter osobisty, w jakimś stopniu też ambicjonalny. Obijany dawniej przez Tuska PiS odgrywa się. To jest rzeczywiście żenujące, to kompromituje nasz kraj. Z relacji po rozmowie Kaczyński-Merkel znamy m.in. opinie prezesa PiS-u, który miał mówić w czasie rozmowy z Angelą Merkel tak: “Trudno mi sobie wyobrazić, że mianuje się kogoś wbrew woli kraju, z którego ten ktoś pochodzi”.
– No to pewnie będzie musiał sobie to jednak wyobrazić. To by świadczyło o tym, że w Unii nie ma już żadnych reguł – miał mówić prezes Kaczyński. – Owszem, są takie reguły. Wie pan, ja nie należę do entuzjastów Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej. Nie chciałbym teraz występować w roli jakiegoś energicznego adwokata, ale jeżeli przytłaczająca większość państw europejskich, unijnych, jest zadowolona ze sposobu, w jaki on pełni swoje obowiązki, to są reguły – to ta większość decyduje. Niezadowolony jest najwyraźniej szef MSZ-u, Witold Waszczykowski. On mówi: “Donald Tusk powinien zgłosić się do polskiego rządu”. Tak mówił w tym studiu. – Proszę pana, to wszystko jest niepoważne. Waszczykowski jest kiepskim dyplomatą, jest współodpowiedzialny za katastrofę polskiej polityki zagranicznej i niech on nie stawia warunków komuś, kto jest międzynarodowo znacznie bardziej szanowany. Pan się śmieje, mówi że to niepoważne, a minister Waszczykowski w RMF FM mówi tak : “Dla mnie jest to kuriozalna sytuacja, iż przedstawiciel danego kraju nie wnosi tej prośby w swoim kraju, do swojego rządu, do swoich władz, tylko przedstawia ją na arenie międzynarodowej”. – Proszę pana, no ale przecież wszyscy wiemy, co się za tym kryje. Wszyscy doskonale wiemy, PiS i ten rząd, i pan Kaczyński nigdy tego nie ukrywali, że są zdecydowanymi przeciwnikami Tuska i będą go prześladowali. Będą wszczynali postępowania, śledztwa i tak dalej. Kiedy więc Waszczykowski z miną niewiniątka twierdzi, że: “Boże, jakie to jest zdumiewające, że Tusk nie przychodzi prosić ich o poparcie, czy nie pyta o poparcie”, to przecież on ze wszystkich nas sobie robi żarty. Panie marszałku, ale kiedy pan był kilka lat temu kandydatem na sekretarza generalnego Rady Europejskiej, to rozmawiał pan z przedstawicielami polskiego rządu? – Oni mi sami to zaproponowali, wie pan. Ja wtedy zdecydowałem się kandydować tylko i wyłącznie dlatego, że ten gest ze strony ówczesnego rządu – w moim przekonaniu – miał szansę czynić jakby dobre obyczaje w polskiej polityce. Przekraczania granic, podziałów politycznych i tak dalej. Dlatego się zgodziłem. Czyli taka rozmowa: kandydat-przedstawiciele rządu, nie jest czymś naturalnym? – Oczywiście. Tylko że jest nienaturalne, że to polski rząd w sytuacji, w której po raz pierwszy w historii, i pewnie po raz ostatni na kilkadziesiąt lat, Polska ma człowieka na takim stanowisku w Unii Europejskiej, nie popiera tego. Czyli co, to polski rząd powinien zwrócić się do przewodniczącego Tuska i poprosić o rozmowę? – Gdyby oni mieli bardzo poważne zastrzeżenia, ale to takie naprawdę serio, czyli jakieś zarzuty kryminalne i tak dalej, to powinni byli położyć papiery na stole przed szefami innych państw unijnych i powiedzieć: “Wszyscy mamy problem i musimy to poważnie potraktować”. Ponieważ ich działania mają charakter – tak są przynajmniej interpretowane – jakiegoś rewanżu politycznego, to tego nikt poważnie nie traktuje. Jarosław Kaczyński chwali Angelę Merkel i mówi, że jej zwycięstwo w wyborach w Niemczech byłoby korzystne dla Polski.

Continue reading...