Kaczyński o Tusku: Nie jest w interesie Polski, by ktoś taki był przewodniczącym RE – “Nie jest w interesie Polski, by ktoś taki był przewodniczącym Rady Europejskiej” – powiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński o Donaldzie Tusku. Zarzucił Tuskowi m.in. angażowanie się w sprawy kraju w
“Nie jest w interesie Polski, by ktoś taki był przewodniczącym Rady Europejskiej” – powiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński o Donaldzie Tusku. Zarzucił Tuskowi m.in. angażowanie się w sprawy kraju w “sytuacjach w najwyższym stopniu wątpliwych”.
Zdjęcie
Jarosław Kaczyński / Andrzej Hulimka / Reporter
W wywiadzie dla TVP3 Białystok Kaczyński był pytany m.in. o publikację brytyjskiego dziennika “Financial Times”, który napisał, że kandydatura Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej zyskuje szerokie wstępne poparcie w UE, ale niechęć ze strony Polski może przekreślić jego szanse.
“To, co byłoby rutynową decyzją o przedłużeniu o 2,5 roku (kadencji Tuska), okazało się sprawą nadzwyczaj sporną z powodu toksycznych relacji Tuska z liderem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim” – pisze dziennik. Powołując się na dwóch wysokich rangą dyplomatów z UE, “FT” pisze, że Kaczyński odmówił ostatnio poparcia reelekcji Tuska w prywatnych rozmowach, w tym podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. “Zamiast tego zasugerował, że Polska może wystawić europejski nakaz aresztowania Tuska” – podał dziennik.
W czwartek na koncie Tuska na Twitterze pojawił się wpis: “I ładnie to tak na Polaka Niemcom donosić? “.
Prezes PiS pytany w telewizyjnym wywiadzie o to, że według publikacji “FT” miał powiedzieć kanclerz Niemiec, że nie będzie poparcia dla Donalda Tuska na drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej odpowiedział: “To jest prawda, rzeczywiście to jest polityk, który bardzo intensywnie angażuje się w polskie sprawy i to w sytuacjach w najwyższym stopniu wątpliwych”.
“Takich jak to, co ja nazwałem ‘puczem’ i nie wycofuję się z tej nazwy. Polityk, który nam szkodzi, np. sprawa tych 250 tys. euro za każdego nieprzyjętego uchodźcę, czyli wziąwszy pod uwagę zobowiązania pani Kopacz, to byłoby 3 mld euro dla Polski, i wiele innych posunięć, to trudno żebyśmy kogoś takiego akceptowali” – powiedział Kaczyński na antenie TVP3 Białystok.
Szef PiS zarzucił Tuskowi także psucie “polskiego dyskursu politycznego” po objęciu stanowiska premiera “a nawet i wcześniej”. “Tą agresją, której był propagatorem i tym twierdzeniem, że pewna część Polaków nie ma praw politycznych – te słynne moherowe berety w istocie do tego się sprowadzały” – mówił lider PiS.
“Później była wojna z prezydentem i jego moralna, podkreślam, moralna odpowiedzialność za katastrofę smoleńską jest oczywista, są sprawy do wyjaśnienia, jeśli chodzi już o aspekty prawne tego, co działo się przed katastrofą i tego, co działo się po katastrofie smoleńskiej, wreszcie i są inne sprawy” – dodał Kaczyński.
Powiedział, że to wszystko to “taki pakiet”, z którym “naprawdę nie można być przewodniczącym Rady Europejskiej, jeżeli Rada Europejska ma być organem, który w sytuacji kryzysu Unii działa dobrze i działa po to, żeby Unia z tego kryzysu wyszła”.
“To jest w interesie Polski, żeby UE wyszła z tego kryzysu, ale nie jest w interesie Polski, żeby ktoś taki był jej przewodniczącym” – dodał Kaczyński.
Wybór przewodniczącego Rady Europejskiej nie wymaga jednomyślności krajów członkowskich UE. Powołując się na źródła dyplomatyczne “FT” spekuluje, że Polska mogłaby zgłosić jedynie zastrzeżenia do ponownego wyboru Tuska, zamiast formalnie zagłosować przeciwko.
Kwestia reelekcji byłego polskiego premiera powinna zostać rozstrzygnięta na marcowym szczycie UE w Brukseli. Konsultacje w tej sprawie prowadzi Joseph Muscat, premier Malty sprawującej w tym półroczu rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej.