Polski rząd jednak ma plan “B” w sprawie głosowania nad kandydaturą Donalda Tuska na szefa RE. – Nie musi dziś dojść do głosowania. Będziemy robić wszystko, by nie doszło. poinformujemy partnerów, że szczyt jest zagrożony. Jest margines manewru – przekonuje…
Waszczykowski na antenie TVN24 odniósł się do doniesień wPolityce.pl, który jako pierwszy napisał, że PiS może nie podpisać konkluzji. – Będzie to oznaczało, że jest on nieważny, ponieważ konkluzja musi zostać podpisana przez każde z państw uczestniczących w spotkaniach – powiedział portalowi jeden z informatorów.
To, że Polska chce odwołać się do zasady jednomyślności przy wyborze przewodniczącego Rady Europejskiej, potwierdził następnie w rozmowie z Polskim Radiem wiceprzewodniczący Europarlamentu Ryszard Czarnecki.
Czy zatem premier Szydło będzie grała na czas? – Nie ma potrzeby wybierać w pośpiechu. Jest dwa i pół miesiąca, by dopracować procedurę i wybrać nowego szefa RE – przekonywał Waszczykowski na antenie.
Szef MSZ zdradził, że poinformował o tym szefa MSZ Niemiec. Jak zareagowali? – Mówią, by nie dopuścić do publicznych awantur i zgadzam się z tym – relacjonował Waszczykowski.
– Nie chcemy, by decyzja była podejmowana dziś. Jest nowy kandydat, trzeba się nad nim zastanowić. Powinien mieć możliwość zaprezentowania się. Dajmy mu szansę – apelował szef polskiej dyplomacji. Podkreślił, że rząd podtrzymuje kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego i jest on jedynym oficjalnym kandydatem na szefa.
– Nie chcemy przewrotu kopernikańskiego. Zaproponowaliśmy niekwestionowanego profesjonalistę. Mamy prawo walczyć – zaznaczył szef MSZ. Nie zdradził jednak, czy Polska może liczyć na poparcie Grupy Wyszehradzkiej.
Waszczykowski nie szczędził uszczypliwości obecnemu “prezydentowi UE”. – Nie będzie musiał się uczyć języka… brać prywatnych lekcji… – mówił o różnicach między Tuskiem a Saryuszem-Wolskim. – Żadne państwo go (Tuska) nie zgłosiło. Na drugą kadencję też powinien być wybrany (…) – kontynuował.
– Jego zadaniem jest organizować szczyty, a nie tworzyć wartości. Nie zaistniał w trakcie Brexitu, nie zaproponował żadnych rozwiązań. Jest współodpowiedzialny, także za nieudaną kampanię ws. emigracyjnych. Nie widać żadnej inicjatywy (…) Tusk nie pracuje z własnym rządem. – dodał Waszczykowski.
Przekonywał, że to nie rząd gra przeciwko Polakowi. – Proponujemy Polaka. Tusk jest złym kandydatem. Czy warto walczyć przeciwko Polakowi? Warto, by media polskie przyłączyły się do kampanii na rzecz polskiego kandydata – mówił Waszczykowski.
W pewnym momencie pod ostrzałem znalazła się też stacja TVN24. – Ta telewizja walczy, szydzi, wydziwia, mnoży wątpliwości, stawia się po stronie wrogów. W polskich mediach powinniśmy się skupić na polskim kandydacie – stwierdził szef MSZ.
Ocenił, że stanowisko szefa RE jest zbędne i UE powinna wrócić do rotacyjności prezydencji.
Głosowanie w sprawie wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej planowane jest podczas czwartkowo-piątkowego szczytu unijnego w Brukseli.