Home Polish Polish — mix Leczenie marihuaną będzie w Polsce legalne. Jednak z "Testamentu Tomasza Kality" nie...

Leczenie marihuaną będzie w Polsce legalne. Jednak z "Testamentu Tomasza Kality" nie zostało prawie nic

174
0
SHARE

Bój o zalegalizowanie medycznej marihuany w Polsce, toczył się od kilkunastu miesięcy. Projekty w tej sprawie opracowali zarówno Piotr Liroy Marzec, jak i nieżyjący już Tomasz Kalita. jednak prawo i Sprawiedliwość postanowiło postawić na swoim i okroić obie propozycje do minimum, nie przejmując się ani…
Tomasz Kalita nie doczekał rozwiązań ułatwiających leczenie marihuaną w Polsce. Jednak obowiązujący projekt, w niczym nie przypomina tego, który on sam proponował. • Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta/ screeny ze strony orka.sejm.gov.pl Mateusz Marchwicki 22 czerwca 2017 B ój o zalegalizowanie medycznej marihuany w Polsce, toczył się od kilkunastu miesięcy. Projekty w tej sprawie opracowali zarówno Piotr Liroy Marzec, jak i nieżyjący już Tomasz Kalita. jednak prawo i Sprawiedliwość postanowiło postawić na swoim i okroić obie propozycje do minimum, nie przejmując się ani zdaniem specjalistów, ani rodzin osób chorych, którym takie zmiany złagodziłyby skutki chorób. Po poprawkach, z europejskich rozwiązań została tylko wydmuszka.
Zarówno w projekcie Liroya Marca, jak i w projekcie autorstwa Tomasza Kality, przewidziano rozwiązania, które znacznie ułatwiłyby dostęp i leczenie za pomocą leków, zawierających substancje pochodzenia konopnego. Szczególnie po śmierci byłego rzecznika Sojuszu Lewicy Demokratycznej, większość polityków deklarowała szybkie zmiany i wprowadzenie nowych rozwiązań. To, co zostało
Jednak, w bardzo krótkim czasie okazało się, że “ustawa Kality” nie ma szans. Została ona odrzucona przez Sejm, oficjalnie z powodu prac nad projektem przedstawionym przez Liroya. Jak już dzisiaj wiemy, z obu projektów nie zostało prawie nic, co potwierdziła żona zmarłego rzecznika SLD Anna Kalita. Anna #Kalita w #RozmowaRMF: Ustawa o medycznej marihuanie to kadłubek @marcin_zaborski https: //t.co/uHyX6HRcjk pic.twitter.com/13pPb19i3W — Fakty RMF FM (@RMF24pl) 19 czerwca 2017 Jak wygląda projekt po poprawkach? Bardzo ważna debata o udostępnieniu osobom silnie cierpiącym leków na bazie leczniczej marihuany. Z naszej strony duża determinacja. pic.twitter.com/taLVdX6urg — Grzegorz Furgo (@GrzegorzFurgo) 20 czerwca 2017 1. Brak jednolitego programu zamiast Programu RSO W projekcie polityka SLD zapisano stworzenie ogólnopolskiego programu leczenia środkami zawierającymi olej konopny. Umożliwiłoby to łatwiejsze monitorowanie pacjentów korzystających z takiego typu leczenia. Łatwiejsze byłyby także badania nad stosowaniem tego typu terapii. Otwierałoby to też drogę do refundacji tych leków przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Co jest w zamian. Brak jednolitego programu oraz brak refundacji. 2. Sprowadzanie leków i substancji do ich produkcji zamiast uprawy i pozyskiwania w Polsce Wspólny projekt Piotra Liroya Marca i Koalicji Medycznej Marihuany przewidywał dopuszczenie uprawy konopi indyjskich przez instytuty naukowe i licencjonowane przez państwo ośrodki. Po poprawkach, susz i olej będą sprowadzane z zagranicy. Zagraniczni producenci już mówią, że nie mają tak dużych mocy produkcyjnych, aby zapewnić zaopatrzenie na polskim rynku. Oczywiście, sprowadzenie do Polski preparatów, będzie zajmowało o wiele więcej czasu niż ich produkcja i dystrybucja w kraju. Dlaczego wprowadzono tą zmianę. Jak mówi Tomas Latos, członek Komisji Zdrowia z ramienia PiS – nie ma w Polsce aż tak dużego zapotrzebowania na tego typu środki. Ponadto, według partii rządzącej, minimalizuje to niebezpieczeństwo stosowania marihuany w celach rekreacyjnych. 3. Brak edukacji zamiast specjalnych programów W propozycjach była także mowa o stworzeniu i rozwijaniu programów edukacyjnych, które zajmowałyby się edukacją w zakresie przeciwdziałania narkomanii oraz rozpowszechnianiem wiedzy o medycznych zastosowaniach konopi. W przyjętym projekcie o takich rozwiązaniach nie ma mowy. 4. Zakaz upraw własnych zamiast zarejestrowanych upraw domowych Na początku walki o legalizację marihuany w celach leczniczych, mówiło się także o dopuszczeniu upraw własnych po uprzednim zarejestrowaniu i ścisłej kontroli. W obecnych realiach parlamentarnych, uchwalenie takiego rozwiązania jest niemożliwe. 5. Niekaranie lekarzy zamiast narodowego programu badań nad leczniczą marihuaną Były także pomysły, aby lekarze specjalizacji, w których możliwe jest wykorzystanie preparatów z konopi, mogli dzielić się swoimi doświadczeniami i wspólnie prowadzić badania w tej dziedzinie, tak aby nie powtarzały się sytuacje podobne do tej z udziałem dr Marka Bachańskiego. Projekt po sejmowych poprawkach o takim rozwiązaniu nie wspomina. Opory w Ministerstwie Zdrowia
Trzeba tez przypomnieć, że największe zastrzeżenia do nowych rozwiązań ma Ministerstwo Zdrowia. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł wielokrotnie mówił o marihuanie jako “narkotyku”, “środku niesprawdzonym i niebezpiecznym” oraz o “braku dowodów na jej lecznicze właściwości”. Mimo fundamentalnych zmian w ustawie i pominięcia większości pomysłów, zarówno politycy opozycji jak i ludzie, którzy walczyli o zmianę prawa, popierają ten projekt. Jak mówią – lepszy rydz, niż nic. Ale znów rządzący mogą odtrąbić “sukces” – zamiast porządnego, kompleksowego prawa, przyjęta została atrapa rozwiązań. Głosowanie nad ustawą prawdopodobnie odbędzie się w czwartek.
POLUB NAS NA FACEBOOKU

Continue reading...