Home Polish Polish — mix Mazurski Wilhelm Tell próbował upolować żonę!

Mazurski Wilhelm Tell próbował upolować żonę!

297
0
SHARE

Aleksander K. (47 l.) miał dwie pasje: historię średniowiecza i zimne piwo. Niestety to hobby mieszkańca Mazur doprowadziło go do więzienia, a jego żonę do rozstroju nerwowego! Aleksandra nazywano w okolicy miejscowym Wilhelmem Tellem. Bo mieszkaniec Miłek uwielbiał białą broń i strzelanie z kuszy.
Aleksander K. (47 l.) miał dwie pasje: historię średniowiecza i zimne piwo. Niestety to hobby mieszkańca Mazur doprowadziło go do więzienia, a jego żonę do rozstroju nerwowego! Aleksandra nazywano w okolicy miejscowym Wilhelmem Tellem. Bo mieszkaniec Miłek uwielbiał białą broń i strzelanie z kuszy.
– Nie liczyła się dla niego rodzina. Tylko te kusze, łuki, miecze – wspomina żona, Jowita K. Kobieta chciała zgonić męża o roboty. Próbowała też tłumaczyć, aby odstawił alkohol. Niestety każda próba rozmowy kończyła się kłótniami. Najgorsze jednak wydarzyło się w ostatni piątek.
Aleksander K., wrócił podpity do domu. – Człowieku! Weź się za siebie – krzyknęła małżonka. Mężczyzna poczerwieniał ze złości. – Zaraz zrobię z tobą porządek kobieto! – ryknął.
Wybiegł z domu, by po chwili wrócić z mieczem w reku i kuszą na plecach. – Nasz szczeniak Tofik szczekał na niego, to mieczem odciął mu głowę! A gdy ja zaczęłam dzwonić na policję zaczął mierzyć do mnie z kuszy – mówi pani Jowita.
Kobieta uciekła z domu do sąsiadów i stamtąd wezwała policję. Policjanci obezwładnili mazurskiego „Wilhelma Tella” i jeszcze w tym samym dniu wtrącili go do aresztu gdzie spędzi najbliższe dwa miesiące. Podczas przeszukania jego domu, w szambie, prócz średniowiecznej broni, policjanci znaleźli też dwa pistolety.
Z kuszy strzelał do ludzi
Skazaniec do ludzi poluje z kuszy
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!

Continue reading...