Rzecznik PiS i poseł klubu Kukiz’15 w swoim stylu zdementowali ostatnie doniesienia, jakoby mogłaby powstać partia prezydencka.
Od jakiegoś czasu w mediach pojawiały się spekulacje, że pod auspicjami prezydenta Andrzeja Dudy mogłaby powstać prezydencka partia, w skład której weszliby politycy takich ugrupowań jak Polskie Stronnictwo Ludowe czy Kukiz’15. Te doniesienia nasiliły się, gdy prezydent zawetował dwie ustawy o KRS i SN autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości.
O te spekulacje została zapytana przez portal wPolityce.pl rzecznik partii i klubu PiS Beata Mazurek. Zdaniem parlamentarzystki, takie doniesienia to „życzeniowe sny opozycji”. – To nie polityczna akcja, co życzeniowe sny opozycji, która z braku jakiegokolwiek programu chwyta się wszystkiego, byleby zaistnieć – mówiła Mazurek. Rzecznik PiS zastrzegała, że prezydenckie weta nie świadczą o niczym, a skorzystanie z nich należy do jego prerogatyw. – To nie jest jeszcze żaden sygnał, że tworzy się partia prezydencka – zaznaczyła.
O powstanie partii prezydenckiej został zapytany w „Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce także wicemarszałek Sejmu, poseł Kukiz’15, Stanisław Tyszka. – To tak samo prawdopodobne, jak wielka koalicja Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości – tymi słowami Tyszka skwitował takie doniesienia.