Home Polish Polish — mix Iracka armia przejmuje kontrolę nad Kirkukiem

Iracka armia przejmuje kontrolę nad Kirkukiem

144
0
SHARE

Iracka armia przejmuje kontrolę nad Kirkukiem – RMF24.pl – Irackie siły rządowe rozpoczęły w nocy kolejny etap operacji wojskowej w prowincji Kirkuk, do której rości sobie prawa autonomiczny Kurdystan. Według telewizji państwowej TV armia przejmuje bez
W nocy irackie siły rządowe zaczęły marsz w stronę pól naftowych położonych na zachód od miasta Kirkuk, które jest stolicą prowincji – zaznaczyła w komentarzu stacja TV. W jej ocenie przejmowanie kontroli nad roponośnymi obszarami prowincji Kirkuk utraconej przez Irak w 2014 r. na rzecz peszmergów, którzy zapobiegli dostaniu się pól naftowych Kirkuku w ręce dżihadystów, dokonuje się “przy współpracy z miejscową ludnością i jednostkami kurdyjskich bojowników”. Chodzi – jak podkreśla rząd w Bagdadzie – o odzyskanie nadzoru nad ropociągami, infrastrukturą wydobywczą i transportową. Unikanie konfrontacji z peszmergami, których dziesiątki tysięcy kontrolują obszary wokół miasta Kirkuk, “jest zgodne z dyspozycjami, jakie wydał w tej sprawie premier Iraku Hajdar Dżawad al-Abadi” – twierdzi stacja. Celem tej ofensywy jest również przejęcie kontroli nad bazą lotnicza K1 położoną na zachód od miasta – wyjaśnił w wypowiedzi dla agencji Reutera, podpułkownik Salah el-Kinani z 9. dywizji pancernej armii irackiej. Oprócz 9. dywizji w operacji uczestniczy policja federalna i irackie jednostki antyterrorystyczne. Ofensywę armii irackiej w pobliżu Kirkuku potwierdził Kurdyjski Rząd Regionalny (KRG). W oficjalnym komunikacie Rady ds. bezpieczeństwa w Rządzie Regionalnym zaznaczono, że operacja rozpoczęła się dziś w Tazie, na południe od Kirkuku. W ciągu pierwszych dwóch godzin operacji nie doszło do żadnego incydentu, który wskazywałby na starcia między armią iracką i bojownikami kurdyjskimi. Agencja AFP podaje jednak, że na południe od miasta doszło do wymiany ognia artyleryjskiego między pozycjami kurdyjskimi i irackimi. Fotograf AFP widział zaś długie kolumny wojskowe zmierzające w stronę Kirkuku. Miasto przygotowuje się do ich odparcia. Zdymisjonowany przez rząd w Bagdadzie gubernator Najjm Eddine Karim, który nie zastosował się do decyzji irackich władz i nadal sprawuje władzę, wezwał mieszkańców Kirkuku, by chwycili za broń. Obie strony – irackie władze w Bagdadzie oraz przywódcy społeczności kurdyjskiej starają się uniknąć ostrej konfrontacji, ale nie zamierzają iść na ustępstwa. W środę władze Kurdystanu oświadczyły, że iracka armia oraz szkolone przez Iran irackie siły paramilitarne “przygotowują duży ataku” na kurdyjskie siły w prowincji Kirkuk oraz na obszarach koło Mosulu. Nazajutrz premier Iraku Hajdar al-Abadi zapewnił, że nie użyje wojska przeciwko Kurdystanowi. W poniedziałek irackie władze podały zaś, że wyszkolone przez Irańczyków milicje “znajdują się bardzo daleko od Kirkuku”. Przywódcy społeczności kurdyjskiej zapewniają, że będą dążyć do rozwiązania konfliktu z Bagdadem środkami pokojowymi, ale – jak podkreślili po wczoraj spotkaniu w mieście Dokan, w którym uczestniczył m.in. prezydent Iraku Fuad Masum oraz Hero Talabni, wdowa po zmarłym w ubiegłym miesiącu przywódcy kurdyjskim Dżalalu Talabanim – “nie ma mowy o podważeniu skutków prawnych referendum niepodległościowego”. Władze w Iraku uważają zaś odstąpienie od żądań niepodległościowych za warunek wstępny pertraktacji z władzami autonomicznego Kurdystanu. Konflikt między Bagdadem a Irbilem nasilił się po referendum z 25 września w autonomicznym Kurdystanie i na obszarach spornych. Władze centralne Iraku uznały plebiscyt za niekonstytucyjny i nielegalny. Większość uczestników referendum opowiedziała się za niepodległością Kurdystanu.

Continue reading...