Home Polish Polish — mix Debata w Sejmie o prezydenckich projektach ws. KRS i SN.

Debata w Sejmie o prezydenckich projektach ws. KRS i SN.

186
0
SHARE

„Zomowcy procedury” z PiS kompletnie ubezwłasnowolnili polski Sejm. Szczerze mówiąc, pierwsze czytanie nowego prezydenckiego projektu ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym okazało się totalną fikcją i blagą. Właściwie chcąc być precyzyjnym, należałoby opatrzyć cudzysłowem proceduralne pojęcie „pierwsze czytanie”.
Formalnie, w świetle teoretycznie wciąż obowiązującej Konstytucji III RP, Sejm jest głównym ośrodkiem władzy ustawodawczej, to on pracuje nad stworzeniem prawnego ładu polskiego państwa – albo drobiazgowo analizując, dyskutując i wypracowując ostateczny kształt trafiających do niego prezydenckich czy rządowych projektów ustaw, albo zgłaszając własne inicjatywy ustawodawcze.
Kaczyńskiego nie było
W przypadku obecnych ustaw o KRS i SN, podobnie jak w przypadku wielu innych ustaw kluczowych dla polskiego systemu prawnego, a w tej kadencji często nawet łamiących konstytucję, gdyż zmieniających ustrój państwa zwykłą większością, „pierwsze czytanie” nie wzbudziło żadnego zainteresowania większości parlamentarnej PiS i jej satelitów. To ławy większości ziały pustkami, to jej lidera Jarosława Kaczyńskiego nie było na sali, to dyspozycyjny prokurator stanu wojennego, a dziś najbardziej zdyscyplinowany jurysta Kaczyńskiego Stanisław Piotrowicz był jedynym człowiekiem zainteresowanym jak najszybszym przepchaniem tekstu obu ustaw przez Izbę do komisji. Tam przeprowadzi się błyskawiczną korektę – albo zgodnie z nieformalnymi, przeprowadzonymi pod stołem i za grubą kurtyną negocjacjami pomiędzy Kaczyńskim i Dudą, albo znów próbując oszukać prezydenta i łamiąc wspólne ustalenia.

Continue reading...