Do gdańskiego Naftoportu wpłynął w czwartek rano tankowiec «Saint Helen» z 600 tysiącami baryłek amerykańskiej ropy dla Grupy Lotos. Spółka informuje, że to…
Do gdańskiego Naftoportu wpłynął w czwartek rano tankowiec «Saint Helen» z 600 tysiącami baryłek amerykańskiej ropy dla Grupy Lotos. Spółka informuje, że to pierwszy w jej historii transport surowca ze Stanów Zjednoczonych.
Spółka poinformowała, że import surowca z USA jest kolejnym zakupem Lotosu, który jest «elementem konsekwentnie wdrażanej strategii spółki w zakresie dywersyfikacji dostaw surowców». Na początku września Grupa Lotos odebrała w Naftoporcie ładunek 100 tys. ton (blisko 700 tys. baryłek) ropy Hibernia z Kanady.
«Dywersyfikacja to jeden z priorytetów Lotosu, zapisany w strategii na lata 2017-2022, którą konsekwentnie realizujemy. Dzisiejsza dostawa jest tego najlepszym przykładem» – podkreśla Marcin Jastrzębski, prezes Zarządu Grupy Lotos w przesłanym komunikacie. «To pierwszy, ale nie ostatni zakup ropy amerykańskiej dla rafinerii w Gdańsku. W każdym przypadku decyzja o zakupie surowca jest uwarunkowana efektywnością technologiczną i ekonomiczną» – dodał. Spółka poinformowała, że obecnie co piąta baryłka ropy przerobiona przez rafinerię w Gdańsku pochodzi z kierunku innego niż wschodni. We wrześniu Lotos po raz pierwszy w ponad 40-letniej historii firmy sprowadził ropę z Kanady. Wcześniej spółka testowała również ropę z Iranu, Arabii Saudyjskiej, Ameryki Łacińskiej czy Afryki Północnej i Zachodniej. Jak tłumaczył, «wszystko to efekt strategicznych działań ukierunkowanych na wzmocnienie bezpieczeństwa Polski w sektorze energii».
Zbiornikowiec «St. Helen», który przetransportował do Gdańska ropę gatunku DSW (Domestic Sweet) z miejscowości Freeport w Teksasie, u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej wypłynął 19 października. Jednostka pokonała ponad 5,5 tys. mil morskich (ponad 10 tys. km), tj. jedną czwartą długości całego równika. Tankowiec «St. Helen» ma 244 m długości oraz nośność 105,5 tys. ton (DWT). «Domestic Sweet to ropa lekka, niskosiarkowa. Bardzo dobrze trafia ona w nasze potrzeby zimowe, bo charakteryzuje się niską zawartością frakcji ciężkich, a jednocześnie gwarantuje bardzo dobre efekty ekonomiczne» – tłumaczy Jarosław Kawula, wiceprezes Zarządu Grupy LOTOS ds. produkcji. Przyznał, że spółka «konsekwentnie pracuje nad tym, aby rozszerzać portfolio różnych gatunków ropy naftowej trafiających do rafinerii Lotosu». Zaznaczył, że „ma to szczególne znaczenie w kontekście przyszłorocznego uruchomienia instalacji Projektu EFRA, którego realizacja zapewni rafinerii większą elastyczność w obszarze surowcowym». Lotos to polska grupa kapitałowa, której działalność ma strategiczne znaczenie dla krajowego i europejskiego bezpieczeństwa w sektorze energii oraz polskiej gospodarki. Lotos wydobywa gaz ziemny i ropę naftową w Polsce, Norwegii oraz na Litwie. Należy do niego, zlokalizowana w Gdańsku, jedna z najnowocześniejszych europejskich rafinerii, gdzie surowiec przerabiany jest głównie na wysokiej jakości paliwa. Grupa zaopatruje w paliwa blisko 1/3 rynku w Polsce.