W Małopolsce, na trasie między Bochnią i Brzeskiem, miał miejsce poważny wypadek. W niedzielę kierowca fiata Panda potrącił aż pięcioro osób – byli to piesi oraz rowerzyści. Wszyscy ranni już zostali przewiezieni do szpitali. Niestety, jeden z rannych zmarł w wyniku odniesionych ran. Lekarze walczą o życie dwóch rowerzystek, które jechały z mężczyzną.
W Małopolsce, na trasie między Bochnią i Brzeskiem, miał miejsce poważny wypadek. W niedzielę kierowca fiata Panda potrącił aż pięcioro osób – byli to piesi oraz rowerzyści. Wszyscy ranni już zostali przewiezieni do szpitali. Niestety, jeden z rannych zmarł w wyniku odniesionych ran. Lekarze walczą o życie dwóch rowerzystek, które jechały z mężczyzną.
Pomimo to, że samochód miał włoskie tablice rejestracyjne okazało się, że kierowca fiata jest Polakiem. To pochodzący ze Śląska 52-latek. – Po godz. 15.30 w niedzielę mężczyzna z niewiadomych przyczyn wjechał w Rzezawie trzech rowerzystów, a następnie, kiedy już chciał uciec, potrącił dwoje pieszych – mówi sierżant Mateusz Drwal z biura prasowego małopolskiej policji.
Sprawcę zatrzymali świadkowie wypadku. Mówili, że kierowca wyglądał na trzeźwego, ale to dopiero badanie krwi ustali, czy mężczyzna nie zażył środków odurzających. Został przekazany do dyspozycji prokuratora.
Wszystkie osoby trafiły do szpitali w Brzesku i Bochni. Niestety, pomimo wysiłków lekarzom nie udało się uratować życia jednego z rowerzystów. 60-latek zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. W ciężkim stanie są dwie rowerzystki, które jechały razem z mężczyzną. Stan potrąconych pieszych jest stabilny.
Zobacz wideo. Wypadek karetki w Pile
Dramatyczne nagranie. Samochód zmiótł motocyklistę z drogi
Bezmyślność nie ma granic. Kobieta wbiega prosto pod autobus. Nagranie przeraża
