Home Polish — mix Protest w Sejmie zawieszony. Marzena Stanewicz: Nie widziałyśmy żadnych szans na porozumienie...

Protest w Sejmie zawieszony. Marzena Stanewicz: Nie widziałyśmy żadnych szans na porozumienie z rządem

610
0
SHARE

Kiedy zjechali się na Wiejską parlamentarzyści z krajów NATO, rząd pokazał swoją prawdziwą twarz – uniemożliwiał nam dostęp do łazienki, prysznica, wokół nas zostały rozstawione barierki, zostaliśmy odcięci od windy, było jeszcze więcej straży marszałkowskiej – mówi Marzena Stanewicz, jedna z matek, które protestowały w Sejmie przez 40 dni.
Marzena Stanewicz: Zdecydował głos rozsądku. To nasza jednogłośna decyzja. I wyłącznie nasza decyzja. Nikt nas do tego nie zmusił. Wychodzimy, ale protestu nie kończymy, tylko zawieszamy.
Nie widziałyśmy żadnych szans na porozumienie z rządem. Wszyscy widzieli, że przedstawiliśmy stronie rządowej cztery kompromisy, jak dojść etapami do 500 zł dodatku rehabilitacyjnego. Cztery razy nie dostaliśmy odpowiedzi. Nie mamy prezydenta w tym państwie, nie mamy premiera, żaden z nich się za nami nie wstawił, kiedy doszło do szarpaniny ze strażą marszałkowską.
– O tak, w ostatnich dniach życie tu stało się prawie niemożliwe. Kiedy zjechali się na Wiejską parlamentarzyści z krajów NATO, rząd pokazał swoją prawdziwą twarz – uniemożliwiał nam dostęp do łazienki, do prysznica, wszędzie wokół nas zostały rozstawione barierki, zostaliśmy odcięci od windy, było jeszcze więcej straży marszałkowskiej. Wie pani, były momenty, że bałyśmy się o swoje życie. To, co się działo w czwartek, gdy próbowałyśmy wywiesić transparent w języku angielskim, przechodzi ludzkie pojęcie! W straży marszałkowskiej pracują damscy bokserzy. Oni rzucali się na najsłabsze osoby.

Continue reading...