Home Polish Polish — mix Polska na mundialu: trzy mecze i do domu. Mecz otwarcia, mecz o...

Polska na mundialu: trzy mecze i do domu. Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz na otarcie łez

279
0
SHARE

Polska reprezentacja w piłce nożnej odpadła z gry w mistrzostwach świata w Rosji. Po 12 latach nieobecności w tak wielkim turnieju rozegraliśmy znowu mecz otwarcia, mecz o wszystko i czeka nas mecz o honor. Tak samo było w 2002 roku w Korei i Japonii oraz w 2006 roku w Niemczech.
Polska przegrała z Kolumbią w meczu o wszystko 0:3. Taki scenariusz już znamy z poprzednich mundiali. • Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta Adam Nowiński 24 czerwca 2018 D o tego reprezentacja Polski przyzwyczaiła już swoich kibiców. Zarówno w 2002 roku w Korei i Japonii, w 2006 roku w Niemczech i teraz w Rosji Polacy grają tak samo. Zawsze jest mecz otwarcia – przegrana, mecz o wszystko – tak samo i mecz o honor. Polska po fatalnym meczu w Kazaniu żegna się z mundialem w Rosji. To było 90 minut lania. Walkę nawiązaliśmy tylko przez pierwsze 5 minut. Potem było już tylko coraz gorzej. Ale kibice nie powinni być zdziwieni, bo reprezentacja Polski rozgrywa ten sam schemat od ostatnich trzech mundiali, na których występowała.
W Rosji zaczęliśmy fatalnie od przegranej z Senegalem 1:2 w meczu otwarcia. Mecz z Kolumbią był spotkaniem o wszystko. Niestety to nie nasza liga. Po bardzo słabej grze przegraliśmy 0:3. Przed Polakami mecz o honor z Japonią. Ale to nie będzie łatwe spotkanie, bo Japonia walczy dalej o awans.
Tak samo było wcześniej. W Korei i Japonii w 2002 roku nie wyszliśmy z grupy po przegranym meczu otwarcia z Koreą 0:2, laniu od Portugalii 0:4 i meczu o honor z USA wygranym 3:1. Podobnie było w Niemczech w 2006 roku. Przegraliśmy na dzień dobry z Ekwadorem 0:2, potem z Niemcami 0:1, a na otarcie łez trafiła nam się Kostaryka, którą pokonaliśmy 2:1.
Co ciekawe Polska reprezentacja jako jedyna ze wszystkich drużyn biorących udział w mundialu w Rosji już w tej chwili, po drugiej kolejce, przekreśliła swoje szanse na walkę o awans z grupy. Ale: “nic się nie stało, Polacy…”.

Continue reading...