Home Polish Polish — mix Fragment dzidy, miejsce mocy, czyli jak Indianie KGHM z Kanady wyrzucili

Fragment dzidy, miejsce mocy, czyli jak Indianie KGHM z Kanady wyrzucili

247
0
SHARE

Kopalnia Ajax miała być dla KGHM kanadyjskim eldorado. Jednak szans na budowę zakładu nie ma żadnych. – Zapomnieliśmy już o całej sprawie – mówi WNP. PL Racelle Kooy z Stk’emlupsemc te Secwepemc Nation, organizacji reprezentującej pierwotnyc
Kupując Quadra FNX, KGHM ostrzył sobie najbardziej zęby na dwa perspektywiczne projekty. Pierwszym była kopalnia w Chile (obecna Sierra Gorda), drugim zakład w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, niedoszła kopalnia Ajax.
O ile pierwszy projekt jest wciąż realizowany, to w przypadku drugiego w Lubinie najchętniej sprawę schowano by w najgłębszych czeluściach. Wiele bowiem wskazuje, że od początku szanse na budowę kopalni były nikłe. KGHM starł się bowiem z pierwotnymi mieszkańcami terenów wokół Kamploops i sromotnie z Indianami przegrał. Być może nawet na zwycięstwo w ogóle nie miał szans. Stąd też potrzeba odpisu w wysokości niemal 100 mln dolarów jest tak bolesna.
Gdy zapytaliśmy byłego wodza (obowiązują kadencje) Otisa Jaspera o kwestie związane z projektem Ajax, stwierdził krótko, że sprawa została już zamknięta. – Osiągnęliśmy wszystkie cele – powiedział nam Jasper i po szczegóły radzi zwrócić się do Racelle Kooy, która z ramienia Stk’emlupsemc te Secwepemc Nation (miejscowych Indian) prowadzi całą dokumentację sporu z KGHM.
Jak przyznaje nam Kooy, od początku było wiadomo, że terenami wokół Kamloops zainteresują się firmy górnicze. Już wcześniej były tam zresztą prowadzone prace badawcze i pojawiały się informacje, że skały zawierają cenne metale. Co więcej, skupieni w SSN rdzenni mieszkańcy regionu przygotowali stosowną dokumentację dotyczącą m.in. praw własności.

Continue reading...