Home Polish Polish — mix Schetyna czuje się dowódcą? Groteskowy apel: "Wzywam wszystkich, którzy chcą demokracji, ładu...

Schetyna czuje się dowódcą? Groteskowy apel: "Wzywam wszystkich, którzy chcą demokracji, ładu i wolności, by głosowali na KO"

277
0
SHARE

“„Polska dla nich to skrzynia ze skarbami, nie możemy dopuścić, żeby te skarby rozkradli” – grzmiał lider PO.
Wzywam wszystkich, którzy chcą demokracji, ładu i wolności, by głosowali na Koalicję Obywatelską – apelował w piątek w Chorzowie szef PO Grzegorz Schetyna. Krytykował też rządzących: „Polska dla nich to skrzynia ze skarbami, nie możemy dopuścić, żeby te skarby rozkradli”.
Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że tegoroczna kampania samorządowa nie dotyczyła tylko spraw lokalnych, ale przyszłości Polski.
Na kilka godzin przed ciszą wyborczą Schetyna podczas konwencji w Chorzowie oświadczył, że mimo wyczerpującej kampanii, politycy KO będą walczyli do końca.
Nie możemy odpocząć, bo stawka tych wyborów jest zbyt duża – chodzi o przyszłość, chodzi o wolność
-– oświadczył szef PO. Przekonywał, że ludzie na Śląsku, „jak nigdzie indziej potrafią łączyć odwagę i zdrowy rozsądek”.
Są pracowici, spokojni, ale jak trzeba – potrafią powstać i walczyć: o prawdę, o godność, o wolność, o to, co najważniejsze
— podkreślił.
Dodał, że na Śląsku również jak nigdzie indziej samorząd był silny i ważny.
Nikt sobie nie wyobraża Śląska bez samorządu, bez decyzji o najważniejszych sprawach, które byłyby podejmowane tu. Ślązacy nie są w stanie wyobrazić sobie tego, że decyzje mogą podejmować gdzieś indziej, w partyjnej centrali, że będzie dzwonił partyjny telefon i przekazywał decyzje. Takie telefony mogą przecież tylko przeszkadzać
— powiedział lider PO.
Nie da się w tym wielkim i skomplikowanym regionie, z setkami miast i miasteczek, zarządzać na odległość. Bez sprawnego samorządu Śląsk pogrążyłby się w chaosie
— mówił Schetyna. Podkreślił, że takim regionem, jak Śląsk, muszą zarządzać ludzie na miejscu.
Nie dajcie sobie tego odebrać. To wy musicie sami decydować o swoich sprawach. Idźmy w niedzielę na wybory i pokażmy swoją siłę, a wy pokażcie co to znaczy Śląsk
— apelował lider Platformy.
Schetyna w swoim wystąpieniu skrytykował rządzących.
Co można dzisiaj więcej powiedzieć o PiS-ie? Oni sami codziennie się kompromitują i tę kompromitację wszyscy już widzą
— zaznaczył. Przekonywał, że w trakcie kampanii wiele osób mówi, że „oni oszaleli”.
Według lidera PO nawet wyborcy PiS „zaczynają kręcić głowami” i mówić to samo politykom Koalicji Obywatelskiej: „że ci na górze kompletnie zwariowali”.
Najwierniejsi PiS-owscy wyborcy zaczynają myśleć, że tej partii przydałby się zimny prysznic, że jak dostaną nauczkę w tych wyborach, to może oprzytomnieją
— dodał szef Platformy. Po raz kolejny zarzucił politykom PiS kłamstwa.
Chyba tak naprawdę wierzą, tak, jak Morawiecki, że ludzie są głupi, tylko że ludzie nie są głupi. Ludzie są mądrzy, mają oczy i widzą
-– podkreślił Schetyna.
Wyraził także pogląd, że „dobra zmiana” wchodzi obecnie „w etap przekrętów”.
Widzieliśmy to ostatnio: limuzyny, nagrody, premier, drugie pensje to już za mało. Teraz się wzięli za większe, za grube pieniądze takie, jak w aferze radomskiej, którą pokazywały media
— mówił lider Platformy.
Polska dla nich to skrzynia ze skarbami, nie możemy dopuścić, żeby te skarby rozkradli — dodał.
Wezwał Polaków, by w niedzielnych wyborach samorządowych głosowali na KO.
Wzywam wszystkich tych, którzy chcą demokracji, ładu i wolności, którzy nie akceptują kłamstwa i pogardy. Wzywam naszych dotychczasowych wyborców, ale też wyborców lewicy, tych którzy się wahają i wyborców PiS, bo nawet oni czują, że tej władzy naprawdę przyda się otrzeźwienie
— apelował Schetyna.
Liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że tegoroczna kampania samorządowa nie dotyczy tylko spraw lokalnych, ale przyszłości Polski.
Polska jest kobietą. Polska samorządowa jest kobietą i to nowoczesną kobietą. Polska samorządowa, o której marzymy, to nie ideologia, to nie są kłótnie i głupie swary. To nie są pomniki na każdym rogu, zmiany nazw ulic, to nie jest tępa propaganda PiS
— podkreśliła.
Lubnauer komentowała też spot wyborczy PiS nt. przyjmowania uchodźców. W jej ocenie „spowodował on u wszystkich poczucie oburzenia, wstydu, a także poczucia, że ktoś hańbi polską rzeczywistość”.
Zdaniem szefowej Nowoczesnej, polskie samorządy „nie powinny być związkiem ‘tronu z ołtarzem’”.
My, kobiety, chcemy samorządu nastawionego na konkret, na bliskość ludziom i sprawom. Chcemy samorządów, które rozwiązują żywotne sprawy mieszkańców
— wskazała. Wymieniła potrzeby związane ze żłobkami i przedszkolami, równymi chodnikami, wspieranie aktywności seniorów i opieki nad nimi, czystego powietrza, czy bezpieczeństwa.
My, kobiety, chcemy też większego wpływu na to wszystko, co się dzieje wokół nas. Chcemy większego udziału we władzy i musimy śmiało powiedzieć: w tych wyborach startuje rekordowa liczba kobiet, aż 40 proc. kandydatów. Nie zadowala już rola statystek, jesteśmy aktywne i zasługujemy na więcej
— akcentowała.
Chcemy dumy z naszych miast i regionów. Chcemy dumy z przynależności do Unii Europejskiej. Stawka tych wyborów jest zbyt wysoka, żeby pozostać w domu
— oświadczyła Lubnauer. Przekonywała, że głos w wyborach decyduje o środkach europejskich i rozwoju regionów.
Nie pozwolimy nigdy wypchnąć się z Europy, nie pozwolimy, żebyśmy stracili w sejmikach wpływ na środki europejskie – jeżeli to zrobimy, po prostu będziemy nieodpowiedzialni
— przestrzegała.
Liderka Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka zapewniła, że KO dotrzyma wyborczych obietnic, a niedzielne wybory pozwolą „powiedzieć władzy PiS-owskiej, tej władzy pogardzającej, obrzydliwej i zachłannej ‘dość!’”. Wyraziła przekonanie, że dokona się wybór pomiędzy konstytucją, praworządnością, sprawiedliwością, wolnością, a „pogardą, Morawieckim, Kaczyńskim i innymi Misiewiczami, którzy chcą zawłaszczyć Polskę.
Mówimy – KO albo zgnilizna, którą nam prezentują przez ostatnie trzy lata
— dodała
Jak zaznaczyła, polityków Koalicji łączy marzenie o Polsce nie tylko demokratycznej, ale przyjaznej dla wszystkich – z czystym powietrzem, z dobrą komunikacją i szkołą, z wolną i otwartą kulturą, z dobrą polityką społeczną, a wreszcie – Polsce w UE.
Dariusz Joński z Inicjatywy Polskiej przekonywał, że choć lewica w 2015 r. zdobyła prawie milion głosów, „zostały one wyrzucone do kosza, a tak de facto zostały skierowane do PiS”.
Leszek Miller w tym tygodniu powiedział, że głosuje i to w pierwszej turze na Rafała Trzaskowskiego. Wielu z nas, ludzi lewicy kandyduje z list KO, bo chcemy samorządów proeuropejskich, tolerancyjnych, otwartych na dialog, kompromis. Takie widzimy samorządy, ale PiS widzi inaczej. Dlatego, żeby nie powtórzył się 2015 r., żeby głosy lewicy nie zostały wrzucone do kosza, apeluję do wszystkich ludzi lewicy, aby zagłosowali na tych, których głos będzie ważny, którzy zatrzymają PiS, na Koalicję Obywatelską
— wezwał Joński.
Marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa podkreślił, że jest dumny z tego, w jaki sposób jest zarządzane województwo i miasta, w których rządzą przedstawiciele PO. Ocenił, że kampania była bardzo trudna, bo – jak mówił – politycy KO musieli zmierzyć się w falą oszczerstw i kłamstw.

Continue reading...