Home Polish Polish — mix Nie żyje ks. kan. Janusz Bielański. Był wieloletnim proboszczem katedry wawelskiej. "Pan...

Nie żyje ks. kan. Janusz Bielański. Był wieloletnim proboszczem katedry wawelskiej. "Pan wezwał go do siebie"

721
0
SHARE

W krakowskim seminarium duchownym był rocznikowym kolegą kard. Stanisława Dziwisza oraz bp. Jana Zająca.
W sobotę rano w Krakowie zmarł wieloletni proboszcz katedry wawelskiej, kanonik Krakowskiej Kapituły Katedralnej, ks. Janusz Bielański – poinformowała na swojej stronie internetowej archidiecezja krakowska.
Proboszcz katedry wawelskiej ks. Zdzisław Sochacki powiedział PAP, że w związku z gorączką ks. Bielański w ostatnich dniach przebywał w Szpitalu Uniwersyteckim, tam też zmarł.
W piątek czuł się lepiej. Mieliśmy nadzieję, że jego stan się poprawi. Pan jednak wezwał go do siebie
— mówił ks. Sochacki.
W związku ze śmiercią byłego proboszcza katedry wawelskiej w sobotę o godz. 16:15 zabije dzwon Zygmunta. To stara tradycja – dzwon bije w dniu śmierci proboszczów i kanoników Krakowskiej Kapituły Katedralnej; bije także w dniu powołania duchownych na te funkcje.
Ksiądz infułat Janusz Bielański urodził się 25 marca 1939 r. w Różance w województwie lwowskim. W krakowskim seminarium duchownym był rocznikowym kolegą kard. Stanisława Dziwisza oraz bp. Jana Zająca.
Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, 23 czerwca 1963 r. w katedrze na Wawelu otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Karola Wojtyły.
Był wikariuszem w Paszkówce koło Skawiny, Oświęcimiu, a także w parafii św. Mikołaja w Krakowie. Został proboszczem w Mydlnikach, a następnie duszpasterzem w Nowej Hucie.
W 1983 r. ks. infułat Janusz Bielański został proboszczem Królewskiej Katedry na Wawelu – na to stanowisko mianował go kard. Franciszek Macharski.
Na początku 2007 r. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz przyjął rezygnację Bielańskiego z funkcji proboszcza katedry wawelskiej. Duchowny zrezygnował w związku z pojawiającymi się zarzutami o współpracy z SB. Ks. Bielański odpierał te zarzuty i twierdził, że nikogo nie skrzywdził.
kpc/PAP

Continue reading...