W czwartkowy wieczór, na Stadionie Energa Gdańsk, w towarzyskim spotkaniu zmierzyły się reprezentacje Polski i Czech. Po kolejnym emocjonującym meczu podopieczni selekcjonera Jerzego Brzęczka niestety ulegli swoim rywalom 0:1. Wśród pi
W czwartkowy wieczór, na Stadionie Energa Gdańsk, w towarzyskim spotkaniu zmierzyły się reprezentacje Polski i Czech. Po kolejnym emocjonującym meczu podopieczni selekcjonera Jerzego Brzęczka niestety ulegli swoim rywalom 0:1. Wśród piłkarzy powołanych na ten pojedynek znalazł się także podstawowy obrońca Wisły Rafał Pietrzak, który pełne 90 minut spędził na ławce rezerwowych.
Po październikowych porażkach z Włochami i Portugalią w ramach rozgrywek Ligi Narodów, polską kadrę czekał kolejny sprawdzian. Były szkoleniowiec Wisły Płock miał okazję sprawdzić nowych piłkarzy i warianty ustawienia w starciu z naszymi południowymi sąsiadami. Chociaż wróciliśmy do gry skrzydłami, to jednak tym razem sztab szkoleniowy zdecydował się na formację z jednym napastnikiem, osamotnionym w walce z czeskimi defensorami – Robertem Lewandowskim.
Niestety i tym razem nie potrafiliśmy przejąć kontroli nad spotkaniem i udokumentować swojej przewagi, co podopieczni Jaroslava Šilhavýego skrzętnie wykorzystali na początku drugiej połowy, trafiając do bramki strzeżonej przez Łukasza Skorupskiego. Strzelcem jedynego gola został Jakub Jankto – zawodnik Sampdorii Genua.
Polska – Czechy 0:1 (0:0)
0:1 Jankto 52′ Polska: Skorupski – Kędziora, Bednarek, Kamiński, Bereszyński – Frankowski (63’ Błaszczykowski), Krychowiak, Klich, Grosicki (78’ Milik) – Zieliński (69’ Kądzior) – Lewandowski Czechy: Pavlenka – Kaderabek, Celustka, Brabec (46’ Kalas), Novak – Soucek (46’ Darida) – Vydra (66’ Gebre Selassie), Pavelka, Dockal (89’ Travnik), Jankto (66’ Skalak) – Schick (78’ Dolezal)
Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA