Home Polish Polish — mix Burzliwa debata nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Niemal cały Sejm...

Burzliwa debata nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Niemal cały Sejm jest za jego odrzuceniem

86
0
SHARE

Projekt został przygotowany przez Fundację “Pro-prawo do Życia” i złożony w Sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej “Stop Aborcji”.
Sejm w środę wieczorem rozpoczął debatę nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Z projektu wynika, że przerwanie ciąży może być traktowane jako zabójstwo. W związku z tym, za jej dokonanie mogłoby grozić od 5 do 25 lat więzienia lub dożywocie. Projekt został przygotowany przez Fundację „Pro-prawo do Życia” i złożony w Sejmie przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Aborcji”. Pod propozycją zebrano 130 tys. podpisów. Projekt zakłada, że moc stracić ma ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – tzw. ustawa antyaborcyjna, która obecnie dopuszcza dokonanie aborcji w dwóch przypadkach. Przerwanie ciąży może być dokonane, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W październiku ub.r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że trzecia przesłanka aborcji zawarta wcześniej w tej ustawie, czyli przypadek ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjna. Obywatelski projekt m.in. wprowadza do Kodeksu karnego definicję dziecka poczętego, czyli „dziecka w okresie do rozpoczęcia porodu rozumieniu art.149”. Z projektu wynika, że aborcja ma być traktowana tak samo, jak zabójstwo. W związku z tym za jej dokonanie może grozić od 5 do 25 lat, a nawet dożywocie. Do art. Kk mówiącego o zabójstwie w projekcie dodaje się przepis mówiący, że jeśli sprawcą jest matka dziecka poczętego, a czyn jest popełniony na jego szkodę, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. W projekcie uchyla się obecne artykuły Kk dotyczące kar za aborcję. Obecnie karze podlega osoba przeprowadzająca zabieg przerwania ciąży, pomagająca w jego dokonaniu albo nakłaniająca kobietę do aborcji – grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, kara wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności; kobieta nie jest karana. Według projektu, w przypadku spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka poczętego także, gdy konsekwencją jest jego śmierć oraz za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty przez nie życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sąd może wobec matki zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia; za te czyny popełniane nieumyślnie matka ma nie być karana. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., że niezgodny z konstytucją jest przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu, zapoczątkowało ogólnokrajową falę protestów. Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) i w razie dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Przed Sejmem zgromadziła się grupa osób protestujących przeciwko zaostrzaniu przepisów aborcyjnych. W proteście biorą udział m.in. przedstawiciele Strajku Kobiet. Uczestnicy trzymają transparenty z hasłami: „Nie Chciej Polsko Mojej Krwi” i „Ani jednej więcej”. W pobliżu ustawiła się również mniej liczna grupa popierająca projekt Fundacji „Pro-prawo do Życia”. Obie manifestacje oddziela policja Aborcja zabija dziecko, niszczy życie matki i ojca, degraduje moralnie wszystkich, którzy biorą w niej udział. Jeśli państwo popiera zabijanie najsłabszych, czy choćby toleruje, niszczy fundament, na którym jest zbudowane – powiedział w środę w Sejmie przedstawiciel komitetu „Stop aborcji” Mariusz Dzierżawski. Przedstawiciel wnioskodawców Mariusz Dzierżawski z Fundacji „Pro-prawo do Życia” powiedział, że „w ciągu ostatniego roku ponad 30 tys. polskich dzieci straciło życie w wyniku nielegalnej aborcji”. Środowiska aborcyjne publicznie chwalą się uczestnictwem w 34 tys. nielegalnych działań, a jeszcze więcej zbrodni popełnianych jest po cichu stwierdził. Ocenił, że państwo polskie nic nie robi w tej sprawie, mimo że takie działania są prowadzone jawnie. Dzierżawski podkreślał, że „zarodek, embrion, płód jest człowiekiem”. Jeśli rodzice są ludźmi, to również dziecko w łonie matki jest człowiekiem —powiedział. Mówił, że jest to oczywiste również z punktu widzenia prawa, o czym świadczą – jak wskazywał – wyroki Trybunału Konstytucyjnego z roku 2020 i 1997. Zdaniem Dzierżawskiego, w praktyce organizacje aborcyjne działają jawnie, ponieważ art.152 Kodeksu karnego – jak podkreślił – „zapewnia bezkarność matce dziecka poczętego, nawet gdyby zabiła je w najbardziej okrutny sposób”, a także powoduje, że „praktycznie niemożliwe jest ściganie osób, które matkę do tego czynu nakłoniły, a nawet zmusiły”. Ponieważ zabójstwo dziecka poczętego przez matkę nie jest przestępstwem, można bezkarnie reklamować pomoc w mordowaniu. Czy bezkarność mordowania dzieci to coś dobrego dla matki? Czy ktoś z państwa posłów chciałby mieć prawo do bezkarnego zabicia swojego dziecka? —zapytał przedstawiciel wnioskodawców. Jak wywiódł, „aborcja zabija dziecko, niszczy życie matki i ojca, degraduje moralnie wszystkich, którzy biorą w niej udział”. Jeśli państwo zabijanie najsłabszych popiera, czy choćby toleruje, niszczy fundament, na którym jest zbudowane. Fundamentem bowiem każdej wspólnoty ludzkiej jest moralność. Czymże są więc wyzute ze sprawiedliwości państwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników? —zapytał Dzierżawski.

Continue reading...