W ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata siatkarek reprezentacja Polski przegrała w Gdańsku z Turcją 2:3. Obie ekipy stworzyły kapitalne widowisko, a zaciętą rywalizację rozstrzygnął tie-break. To druga porażka podopiecznych trenera Stefano Lavariniego w piątym spotkaniu turnieju.
W ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata siatkarek reprezentacja Polski przegrała w Gdańsku z Turcją 2:3. Obie ekipy stworzyły kapitalne widowisko, a zaciętą rywalizację rozstrzygnął tie-break. To druga porażka podopiecznych trenera Stefano Lavariniego w piątym spotkaniu turnieju.
Polki nerwowo rozpoczęły spotkanie z Turcją i to rywalki uzyskały przewagę na początku meczu (1:5, 3:8). Polki długo goniły wynik, ale dopięły swego. W środkowej części seta dały koncert gry – popisały się serią siedmiu wygranych akcji, po asie serwisowym Olivii Różański uzyskały przewagę 19:18, a później doszły do wyniku 22:18. Turczynki odpowiedziały dwoma asami Meryem Boz (22:22), ale kluczowe akcje padły łupem gospodyń. Skuteczne ataki Różański i Magdaleny Stysiak rozstrzygnęły premierową partię (25:22).
Zobacz także: Niespodzianka w meczu “polskiej” grupy! Druga porażka Dominikany
Początkowe fragmenty drugiej odsłony przebiegły po myśli Polek (3:1). Gra szybko się wyrównała, ale po asie Agnieszki Korneluk gospodynie prowadziły 12:9. Turczynki nie dawały za wygraną, szybko odrobiły straty i uzyskały przewagę; poprawiły grę w blok i dobrze prezentowały się w ofensywie.
