Trasa S7 łącząca Gdańsk z południową granicą Polski jest kluczowa, żeby stworzyć nowe perspektywy gospodarcze – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas otwarcia odcinka trasy S7 między Lesznowolą a Tarczynem. Przypomniał, że poprzednia ekipa rządząca stawiała na układ komunikacyjny wschód–zachód. – Polska miała być krajem tranzytowym, służyć przede wszystkim firmom niemieckim – ocenił Morawiecki.
Trasa S7 łącząca Gdańsk z południową granicą Polski jest kluczowa, żeby stworzyć nowe perspektywy gospodarcze – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas otwarcia odcinka trasy S7 między Lesznowolą a Tarczynem. Przypomniał, że poprzednia ekipa rządząca stawiała na układ komunikacyjny wschód–zachód. – Polska miała być krajem tranzytowym, służyć przede wszystkim firmom niemieckim – ocenił Morawiecki.
Fragment trasy S7 pomiędzy podwarszawską Lesznowolą a Tarczynem zostanie udostępniony kierowcom jeszcze przed tegoroczną majówką – poinformował we…
– Ta arteria komunikacyjna S7 – od północy z Gdańska na południe do Zakopianki, do naszej południowej granicy – jest jakże ważna, jakże kluczowa, żeby stworzyć nowe perspektywy gospodarcze – ocenił szef rządu.
– Chcemy, żeby drogi ekspresowe były przede wszystkim jak najbardziej dostępne dla ludzi, ale też żeby strategicznie, gospodarczo otwierały wymiar północ-południe, który był zamknięty w dużym stopniu – dodał Morawiecki.
Jak przekazał premier, trasa S7 ta najdłuższa z budowanych obecnie dróg ekspresowych w Polsce, której docelowa długość wyniesie 706 km.
Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd chce, żeby Polska żyła w układzie komunikacyjnym, który najlepiej służy rozwojowi gospodarczemu i taki układ jest tworzony.
