Piłkarze Manchesteru City mają do rozegrania jeszcze trzy mecze w Premier League, ale po wpadce Arsenalu w potyczce z beniaminkiem Nottnigham Forrest drużyna Pepa Guardioli już może świętować.
Wszystko przez porażkę Arsenalu. Kanonierzy grali na boisku beniaminka Nottingham Forest, czyli zespół walczący o utrzymanie. Pierwsi dogodną okazję stworzyli sobie goście, strzał Gabriela Jesusa poszybował ponad bramką.