Home Polish — mix Awantura w Sejmie. Prezes PiS: "Mamy na sali głównego sadystę". Giertych: "Jarku,...

Awantura w Sejmie. Prezes PiS: "Mamy na sali głównego sadystę". Giertych: "Jarku, uspokój się"; "Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie!"

106
0
SHARE

« Zostałem nazwany sadystą przez pana Jarosława Kaczyńskiego… Jarku siadaj, spokojnie, uspokój się » – podkreślił Giertych.
„Czy demokracja walcząca to jest odrzucenie już wszystkich reguł cywilizacji europejskiej, czy jeszcze może coś pozostało. Ja jestem zwolennikiem przeświadczenia, że odrzucono już wszystko…” – powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Prosił o zwołanie Konwentu Seniorów, aby przeprowadzono nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Wskazując na brutalne metody działania obecnej ekipy rządzącej, wymienił przesłuchanie Barbary Skrzypek. „I mamy tutaj na sali, można powiedzieć głównego, sadystę. Giertycha. Niejakiego Giertycha. Bo to jego, bo to jego człowiek, jego adwokat najbardziej się znęcał podczas tego przesłuchania” – wskazał prezes PiS. Kiedy do mównicy podszedł Roman Giertych, doszło do ostrej wymiany zdań między prezesem PiS a posłem KO i adwokatem.
Chciałem prosić o zwołanie Konwentu Seniorów, aby zwołać nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, które przedyskutowałoby problem, jak sądzę, istotny. Co oznacza „humanitaryzm” w demokracji walczącej. Jaki jest stosunek tego humanitaryzmu do sadyzmu
zaczął swoje wystąpienie prezes PiS, nawiązując do wypuszczenia z więzienia politycznego mordercy – Ryszarda Cyby – „ze względów humanitarnych”.
Bo mamy z jednej strony humanitarną decyzję o zwolnieniu mordercy, Cyby, który jednego człowieka zabił, a drugiego usiłował zabić i bardzo niewiele brakowało, żeby to uczynił
— dodał.
Z głębi sali słychać było głos jednej z posłanek, która krzyknęła do szefa PiS, że Cyba „jest w szpitalu” (zapomniała, że wcześniej przez pewien czas przebywał w miejscu, gdzie mógł stwarzać zagrożenie dla innych osób, a do szpitala trafił dopiero, gdy zaczął się „awanturować”).

Continue reading...