Przed domem Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu pojawiła się policja. Ma to związek z decyzją sądu, który nakazał przymusowe doprowadzenie polityka na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Ziobro zapowiedział, że przyleci w poniedziałek do Warszawy.
Doprowadzenie na komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja przed domem Zbigniewa Ziobry
W poniedziałek 29 września około godziny 6 przed domem Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu (woj. łódzkie) pojawiła się policja. Jest to związane z decyzją sądu dotyczącą przymusowego doprowadzenia Ziobry na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Funkcjonariusze zadzwonili domofonem znajdującym się przy bramie przed posesją, ale nikt im nie otworzył. Rzeczniczka prasowa policji w Skierniewicach Aneta Placek potwierdziła, że policjanci podjęli próbę realizacji nakazu doprowadzenia Ziobry na przesłuchanie. – Mamy cały plan działania na dzisiaj i będziemy się go trzymać – podkreśliła policjantka.
REKLAMA
Zbigniew Ziobro ma przylecieć do Warszawy
Zbigniew Ziobro przekazał, że będzie lądował w Warszawie w poniedziałek około godziny 10. Mówił o tym w niedzielę 28 września na antenie telewizji wPolsce24. – Postanowiłem przylecieć do Polski. Jutro wylatuję z Brukseli samolotem o 7:50. Przy okazji chciałem powiedzieć ministrowi spraw wewnętrznych (…), żeby pan Marcin Kierwiński nie wysyłał policjantów i nie zastraszał moich starszych teściów, czy do mojego kolegi, czy nie straszył może jeszcze mojej mamy w Krynicy kolejnymi patrolami, czy moich sąsiadów w Jeruzalu, bo mnie tam nigdzie nie będzie – powiedział Zbigniew Ziobro.