– Jestem na Węgrzech nie dlatego, że wyjechałem z Polski, bo dowiedziałem się, że prokuratura podległa politycznie panu Donaldowi Tukowi zdecydowała się sformułować w stosunku do mnie oparty na kłamstwach wniosek o uchylenie immunitetu – przekonywał w czwartek wieczorem Zbigniew Ziobro na antenie TV Republika.
Komisja ws. uchylenia immunitetu Ziobrze
W czwartek (6 listopada) trwa komisja regulaminowa dotycząca uchylenia immunitetu Zbigniewa Ziobry. Wcześniej były minister sprawiedliwości, który przebywa aktualnie w Budapeszcie, pojawił się na antenie TV Republika. – Miałem wykupiony bilet i miałem wracać do Polski, ale naszykowano wobec mnie prowokację, w państwie Tuska nie można tego bagatelizować – stwierdził. Ok. godziny 22 Ziobro ponownie pojawił się na antenie stacji.
REKLAMA
Ziobro w TV Republika: Nie złożyłem wniosku o azyl
Ziobro przekazał m.in., że nie złożył wniosku o azyl polityczny na Węgrzech. – Jestem na Węgrzech nie dlatego, że wyjechałem z Polski, bo dowiedziałem się, że prokuratura podległa politycznie panu Donaldowi Tukowi zdecydowała się sformułować w stosunku do mnie oparty na kłamstwach wniosek o uchylenie immunitetu. Ale znalazłem się na Węgrzech dlatego, że od wielu tygodni była planowana konferencja nt. praworządności w UE, w tym łamania prawa w Polsce i byłem jednym z gości – mówił. – Nie uciekłem z Polski, nie wyjechałem, tylko ta sytuacja zastała mnie na Węgrzech. Miałem wrócić, ale dowiedziałem się, że szykowana jest prowokacja – dodał. – Donald Tusk już przesądził na Twitterze, że będę aresztowany, jak wrócę – powiedział.