Home Polish Polish — mix „Gdzie jest »nasz człowiek w Brukseli« Donald Tusk?”

„Gdzie jest »nasz człowiek w Brukseli« Donald Tusk?”

304
0
SHARE

Politycy o obcięciu unijnych pieniędzy na politykę spójności.
– To zwykły skandal. Gdzie jest „nasz człowiek w Brukseli”, czyli Donald Tusk? Gdzie jest komisarz Bieńkowska? Oni mają reprezentować nasz interes – tak Paweł Grabowski (Kukiz’15) komentował w „Minęła 20” informację, że Komisja Europejska ma zaproponować nową metodologię podziału pieniędzy na politykę spójności; do Polski trafi przez to ponad 23 proc. mniej pieniędzy. – Nie ma zgody Polski na takie propozycje KE. Będziemy solidarnie z innymi krajami walczyć, aby te zasady zostały zmienione – podkreślił Artur Warzocha (PiS).
Komisja Europejska ma zaproponować nową metodologię podziału pieniędzy na politykę spójności, przez co do Polski trafi ponad 23 proc. mniej…
Komisja Europejska ma zaproponować nową metodologię podziału pieniędzy na politykę spójności, przez co do Polski trafi ponad 23 proc. mniej funduszy niż obecnie – donoszą nieoficjalne źródła w Brukseli.
Polska pozostanie jednak odbiorcą największej ilości tych środków. Do Polski w ramach budżetu UE na lata 2021-27 ma trafić 64,4 mld euro w cenach z 2018 r. W obecnej wieloletniej perspektywie finansowej do Polski w ramach tych funduszy trafia 83 mld euro również w cenach z 2018 r.
Według Marka Sowy (Nowoczesna) jeżeli polska dyplomacja się nie postara, możemy mieć do czynienia ze „straszną klęską negocjacyjną”.
– To będzie bardzo smutne, gdy stracimy te 23 mld euro. A wszystko za sprawą wprowadzenia nowej metody liczenia, gdzie poza PKB mamy migrację, politykę klimatyczną i bezrobocie wśród młodych – mówił.
Artur Warzocha (PiS) zwrócił uwagę, że propozycje KE nie są jeszcze ostateczne. Jak mówił, bardzo często twarde negocjacje trwają do samego końca. – Nie ma zgody Polski na takie propozycje KE. Będziemy solidarnie z innymi krajami walczyć, aby te zasady zostały zmienione – podkreślił poseł.
Z pomysłem KE nie mogą się pogodzić przedstawiciele Kukiz’15 i „Republikanów”. – To jest zwykły skandal. Gdzie jest „nasz człowiek w Brukseli”, czyli Donald Tusk. Gdzie jest komisarz Bieńkowska? Oni mają reprezentować nasz interes – grzmiał Paweł Grabowski.

Continue reading...