Home Polish — mix Wybory w Turcji. Rząd ogłasza zwycięstwo Erdogana. Opozycja: Jest za wcześnie

Wybory w Turcji. Rząd ogłasza zwycięstwo Erdogana. Opozycja: Jest za wcześnie

361
0
SHARE

Recep Tayyip Erdogan wygrał w niedzielnych wyborach prezydenckich – oświadczył rzecznik rządu w Ankarze Bekir Bozdag. Według nieoficjalnych wyników po zliczeniu ponad 95 proc. głosów urzędujący szef państwa uzyskał wynik 52,8 proc. – Sprawdź najnowsze wiadomości i wydarzenia z Europy i ze świata. Poznaj komentarze i podyskutuj na forum.
Tymczasem według rzecznika głównej partii opozycyjnej CHP dotychczas
podliczono dopiero 39 proc. głosów w wyborach prezydenckich, w związku z
czym jest za wcześnie, by ogłaszać zwycięstwo Erdogana.
Prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna (HDP) przekroczyła obowiązujący
w Turcji 10-procentowy próg wyborczy, zdobywając 10,3 proc. głosów w
niedzielnych wyborach parlamentarnych – wynika z częściowych wyników po
zliczeniu 77,3 proc. głosów.
Według uaktualnianych informacji publikowanych przez dziennik « Hurriyet » na stronie internetowej rządząca Partia Sprawiedliwości i
Rozwoju (AKP) zdobyła 43,9 proc. głosów, główne ugrupowanie tureckiej
opozycji, centrolewicowa Partia Ludowo-Republikańska (CHP) – 21,8 proc.,
a Nacjonalistyczna Partia Działania (MHP) – 11,5 proc.
To jedyne partie, które obecnie przekraczają próg wyborczy.
W wyborach prezydenckich, które również odbyły się w niedzielę i w
których dotąd przeliczono 82,1 proc. oddanych głosów, urzędujący szef
państwa Recep Tayyip Erdogan wygrywa z wynikiem 54,1 proc., a jego
główny rywal, kandydat CHP Muharrem Ince ma 30,0 proc.
Po przeliczeniu 50 proc. głosów w wyborach prezydenckich w Turcji w
niedzielę urzędujący szef państwa Recep Tayyip Erdogan uzyskał 56,5
proc. głosów, a jego rywal, przedstawiciel opozycji Muharrem Ince – 28,6
proc. – poinformował turecki dziennik « Hurriyet ».
W odbywających się jednocześnie wyborach parlamentarnych po zliczeniu 37,6 proc. głosów rządząca partia AKP Erdogana zdobyła dotychczas 47,1
proc., centrolewicowa CHP – 19,4 proc., nacjonalistyczna MHP – 12,2
proc., a prokurdyjska HDP – 9,1 proc.
Próg wyborczy w Turcji wynosi 10 proc.
Lokale wyborcze zamknięto o godz. 17 czasu lokalnego (godz. 16 w Polsce). Obserwatorzy mówią o nieprawidłowościach w głosowaniu przede
wszystkim na południowym wschodzie kraju.
Niedzielne głosowanie przypieczętuje zmianę systemu rządów w Turcji z parlamentarnego na prezydencki. W myśl referendum z 16 kwietnia 2017 r.
nowy szef państwa będzie miał o wiele większą władzę niż jego
poprzednik, m.in. będzie jednocześnie stał na czele rządu (urząd premiera zostanie zlikwidowany). Zmieni się też liczba wybieranych
posłów do parlamentu z 550 na 600 oraz wydłuży się ich kadencja – z
czterech do pięciu lat.
Według sondaży obecny szef państwa Recep Tayyip Erdogan, który
uchodził za faworyta wyborów, może nie uzyskać bezwzględnej większości
głosów. W takim przypadku konieczna będzie druga tura 8 lipca. Wiele
wskazuje na to, że w rozstrzygającej rundzie wyborów może zmierzyć się z
Muharremem Incem, kandydatem centrolewicowej Partii
Ludowo-Republikańskiej (CHP), które jest obecnie największym
ugrupowaniem opozycyjnym.
Ince apelował do wyborców o pilnowanie urn wyborczych, by nie
dopuścić do oszustw na korzyść Erdogana. Przemawiając po zakończeniu
głosowania, oświadczył, że członkowie tureckiej komisji wyborczej muszą
« właściwie wykonać swoją pracę ». Wyraził też przekonanie, że wyniki
głosowania będą « bardzo dobre ».
Także ugrupowanie Erdogana, Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP),
może utracić większość w parlamencie, jeśli 10-procentowy próg wyborczy
przekroczy prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna (HDP).
W Turcji w niedzielę o godz. 8 rano (godz. 7 w Polsce) zostały otwarte
lokale wyborcze i rozpoczną się przedterminowe wybory. Po raz pierwszy w
historii tego kraju obywatele będą jednocześnie wybierać prezydenta
kraju i deputowanych do parlamentu.
Głosowanie będzie trwać do godziny 17 czasu lokalnego (godz. 16 czasu polskiego). Wyniki będą znane nie wcześniej niż przed godz. 21 (godz. 20 w Polsce), chyba, że Komisja Wyborcza uchyli obowiązujące do tej godziny embargo informacyjne i pozwoli na wcześniejsze opublikowanie rezultatów.
Do udziału w wyborach jest uprawnionych 56,3 mln osób, z czego 3,5 mln głosuje za granicą. 1,3 mln głosujących już oddało swe głosy w głosowaniu korespondencyjnym w dniach 7-19 czerwca. Po raz pierwszy swój głos do urn wrzuci 1,65 mln młodych wyborców.
Niedzielne wybory są pierwszymi od referendum przeprowadzonego w Turcji 16 kwietnia 2017 r., w wyniku którego system polityczny Turcji zmienił się z parlamentarnego na prezydencki. Polityk, który zostanie nowym prezydentem Turcji będzie dysponował o wiele większą władzą niż jego poprzednik.
Zmieni się też liczba wybieranych posłów do parlamentu z 550 na 600 oraz długość ich kadencji z czterech do pięciu lat.
Od 25 czerwca w Turcji przestanie istnieć urząd premiera .
Niedzielne wybory były pierwotnie zaplanowane na listopad 2019 roku. Data ta jednak została zmieniona w kwietniu przez prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który postanowił je przyspieszyć. Decyzję uzasadnił koniecznością szybkiego przejścia na bardziej efektywny jego zdaniem system rządów prezydenckich.
Faworytami są obecny prezydent, 64-letni Recep Tayyip Erdogan, który sprawuje władzę od 2003 roku, i jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Do walki o fotel prezydencki staje sześciu kandydatów. Oprócz Erdogana o urząd prezydenta ubiegają się: Muharrem Ince z Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP), Meral Aksener z nowo powstałej nacjonalistycznej Dobrej Partii (IP), Selahattin Demirtas z prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), Temel Karamollaoglu z konserwatywnej islamistycznej Partii Szczęścia (SP) oraz były maoista Dogu Perincek z lewicowej nacjonalistycznej Partii Patriotycznej (VP).
Mimo wcześniejszych przewidywań, że Erdogan nie będzie miał poważnych konkurentów w wyborach, według sondaży najprawdopodobniej potrzebna będzie druga tura, w której jego rywalem będzie 54-letni Muharrem Ince (CHP).
Druga tura miałaby się odbyć 8 lipca.
W wyborach parlamentarnych startuje 10 partii politycznych, w tym dwa bloki koalicyjne: Sojusz Ludu, w którego skład wchodzi AKP oraz opozycyjny Sojusz Narodu.
W skład Sojuszu Ludu, który popiera reelekcję Erdogana wchodzi AKP, Nacjonalistyczna Partia Działania (MHP) i skrajnie prawicowa islamistyczna Wielka Partia Jedności (BBP). Z kolei partie opozycyjne: CHP, IP, Saadat oraz Partia Demokratyczna (DP) utworzyły Sojusz Narodu i uzgodniły, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich oddadzą głos na własnych kandydatów, a w drugiej rundzie – jeśli do niej dojdzie – zjednoczą siły przeciwko urzędującemu prezydentowi.

Continue reading...