Home Polish Polish — mix Wielki mecz polskich siatkarek! Włoszki pokonane, jest awans na igrzyska!

Wielki mecz polskich siatkarek! Włoszki pokonane, jest awans na igrzyska!

150
0
SHARE

Co za mecz, co za walka, co za charakter Biało-Czerwonych! Siatkarki reprezentacji Polski w meczu, który decydował o awansie na igrzyska olimpijskie w Paryżu, po zaciętym boju pokonały Włoszki 3:1! Bohaterką spotkania – nieoceniona Magdalena Stysiak.
Po wcześniejszych sześciu spotkaniach zarówno Biało-Czerwone, jak i ich rywalki, miały taki sam bilans zwycięstw i porażek (5-1) oraz taką samą liczbę punktów w dorobku (15). Wygrana Amerykanek z Niemkami w rozegranym wcześniej tego dnia meczu powodowała, że sprawa była jasna – w Łodzi pozostawała do zdobycia tylko jedna przepustka na igrzyska i przypadała ona zwycięzcy polsko-włoskiego starcia. Przegrany zostawał z pustymi rękoma i szansy na występ w Paryżu musiał upatrywać w wysokim miejscu w rankingu FIVB na koniec fazy zasadniczej przyszłorocznej Ligi Narodów.Przed meczem zawodniczki obu ekip mówiły ze sobą z dużym uznaniem i kurtuazją, jednocześnie zapewniając, że na boisku na tę kurtuazję miejsca nie będzie.- To świetny zespół, z wieloma zawodniczkami świetnymi w ataku i świetnymi rozgrywającymi. Bardzo silna ekipa – mówiła o Polkach włoska środkowa Marina Lubian, zaznaczając przy tym, że ona i jej koleżanki zrobią wszystko co w ich mocy, żeby zwyciężyć.- Włoszki są bardzo dobrym zespołem. Grają świetną siatkówkę. Znam je, mamy super relacje poza boiskiem, ale na parkiecie nie będzie koleżeństwa – zapewniała liderka polskiej ekipy , która przez cztery ostatnie sezony grała we włoskiej Serie A.W warunkach gry o wszystko na początku meczu zdecydowanie lepiej odnajdywały się Włoszki, które przede wszystkim grały skuteczniej w ataku od naszych zawodniczek. Polki, mimo głośnego wsparcia jedenastu tysięcy kibiców w Atlas Arenie, nie potrafiły znaleźć swojego rytmu i sposobu na zdobywanie punktów. Problemy miały z tym wszystkie polskie skrzydłowe, a do tego jeszcze środkowa Agnieszka Korneluk.Z kolei włoskie zawodniczki świetnie grały w obronie, w bloku, a w ataku raz po raz wybijały piłkę po rękach naszych blokujących. Od stanu 8:7 zdobyły wygrały sześć kolejnych akcji i w połowie seta miały już komfortowe, siedmiopunktowe prowadzenie (14:7). I z dużym komfortem grały już do końca tej partii, w której we wszystkich elementach pokazały dużo więcej jakości, niż Polki.

Continue reading...