Домой Polish — mix 10 prostych kroków, jak nie dać wygrać Putinowi

10 prostych kroków, jak nie dać wygrać Putinowi

143
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Jednym z celów rosyjskiej prowokacji było wywołanie w Polsce paniki. Wytrzymajmy tę próbę. Nie mówmy, że to już wojna, że trzeba uciekać, nie podawajmy dalej takich treści — pisze współautor podcastu ‘Co to będzie’ Miłosz Wiatrowski-Bujacz.
Po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony w nocy z wtorku na środę dowiedzieliśmy się kilku istotnych rzeczy i mamy do odrobienia kilka lekcji. Oto dziesięć z nich.
REKLAMA

1. Świadome naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony to agresywna prowokacja zbrojna ze strony Rosji. Nazywajmy rzeczy po imieniu.
2. Jednym z jej celów było sprawdzenie, jaka będzie nasza bezpośrednia reakcja. Procedury i instytucje zadziałały. Rosyjskie obiekty były monitorowane a tam, gdzie uznano za zasadne, zestrzelone. Warto podkreślić, że w naszej odpowiedzi udział brali sojusznicy — w tym siły powietrzne Włoch i Holandii. Nie traćmy tego z oczu, doceńmy to, że nasze państwo zdało egzamin.
3. Innym celem rosyjskiej prowokacji było wywołanie w Polsce paniki. Wytrzymajmy tę próbę. Nie mówmy, że to już wojna, że trzeba uciekać, nie podawajmy dalej takich treści. Bądźmy bardzo odpowiedzialni w sferze informacyjnej. Natężenie rosyjskiej dezinformacji jest w tej chwili w polskim internecie potężne i przyjmuje najróżniejsze oblicza — kłamstwa, że to były ukraińskie drony, manipulacje, że Polska jest pozostawiona sama sobie. I wiele, wiele innych.

Zobacz wideo Oklaski z Kremla. Tusk, Nawrocki, Ukraina

4. W tej trudnej, zatruwanej do potęgi rosyjską propagandą chwili, warto powstrzymać na wodzy zarówno emocje, jak i naturalną potrzebę krytycznych osądów na temat chociażby naszych obecnych zdolności militarnych w zakresie obrony powietrznej — czyli na przykład dyskusji o zasadności użycia myśliwców przy takich operacjach. To ogromnie ważne dyskusje, ale nie czas w tej chwili na to, żebyśmy wszyscy w przestrzeni publicznej stali się od tego ekspertami i używali tego do politycznej nawalanki.

Czytaj także:
Tusk i Nawrocki dzisiaj zdali egzamin. Przed nimi kolejny
5. Dotyczy to w szczególności polityków, ekspertów i dziennikarzy. To czas jedności narodowej, wszyscy, którzy widzą w tym okazję do nabicia punktów w oparciu o manipulacje, wyjmowanie słów z kontekstu, nakręcania publicznego oburzenia i żerowania na najniższych instynktach, powinni się wstydzić. Pokazują, że albo nie rozumieją powagi sytuacji, albo mają ją za nic.

Continue reading...