Do rozmowy doszło wczoraj wieczorem. Soloch, który towarzyszy prezydentowi Andrzejowi Dudzie w kilkudniowej wizycie w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej, powiedział, że spotkanie z Nagelem potwierdza bliską współpracę polsko-izraelską w wymiarze strategicznym. Przypomniał, że Nagel niedawno gościł w Warszawie.
Szef BBN poinformował, że rozmowa dotyczyła kwestii bezpieczeństwa i potwierdziła tezy prezydenta Dudy, który mówił w czwartek, że w ciągu ostatnich kilku lat historia gwałtowne przyspieszyła, pojawiły się nowe wyzwania i zagrożenia, na które powinniśmy wspólnie szukać odpowiedzi.
Soloch zaznaczył, że chodzi o zmiany polityczne w świecie zachodnim: nową administrację w USA, zbliżające się wybory we Francji, Niemczech i w Holandii. Kolejny istotny czynnik z punktu widzenia polskiego i izraelskiego bezpieczeństwa to, jak zaznaczył, obecność Rosjan na Bliskim Wschodzie, kwestia terroryzmu, państw upadłych, migracji.
– Izrael jest dla nas partnerem kluczowym nie tylko w kwestiach związanych ze współpracą gospodarczą, wymianą technologii, ale również w wymiarze dialogu politycznego, zwłaszcza w kontekście (…) szybkich przemian, z którymi mamy w ostatnich latach do czynienia. Bliski Wschód jest jednym z tych rejonów świata, gdzie redefinicja zasad ładu światowego bezpieczeństwa będzie się dokonywać – ocenił Soloch.
Dodał, że rozmawiano na temat “obecności Rosji na Bliskim Wschodzie” oraz “dalszego rozwoju wydarzeń również w kontekście ewentualnych zmian w polityce Stanów Zjednoczonych”. – My z kolei informowaliśmy stronę izraelską o sytuacji za naszą wschodnią granicą, kwestii rosyjsko-ukraińskiej i ocenie globalnej polityki Stanów Zjednoczonych, Rosji i innych państw – poinformował Soloch.
Na pytanie, czy Izrael jest zaniepokojony nową administracją amerykańską, szef BBN odparł: “Raczej oczekiwane są pozytywne, korzystne dla Izraela zmiany. Zresztą na tym tle my również prezentujemy raczej postawę oczywiście oczekującą, ale raczej optymistyczną”. Soloch podkreślił, że podstawą dla takiego stanowiska są fakty: dyslokacja wojsk amerykańskich, ustalenia szczytu NATO w Warszawie. – One się realizują, stąd nasz stosunek do tych zmian jest raczej spokojny. Izraelczycy generalnie są optymistyczni, jeśli chodzi o przyszłość relacji izraelsko-amerykańskich – dodał.
Pytany o izraelskie relacje z Rosją, Soloch odparł, że jest to “czynnik, z którym muszą się liczyć”. – Zależy im na ułożeniu takich relacji z Rosją w kontekście ich obecności w Syrii, żeby ta obecność nie była zagrożeniem dla nich, bądź dla ich interesów – wskazał. Dodał, że Izrael jak i cały świat oczekuje zakończenia konfliktu w Syrii.
Solocha zapytano także, czy poruszył temat konferencji z udziałem ponad 70 krajów i organizacji 15 stycznia w Paryżu, która zakończyła się wezwaniem Izraela i Palestyńczyków do położenia kresu dzielącego ich konfliktu w oparciu o zasadę dwóch państw. Izrael skrytykował konferencję, uznając ją za “jałową”. W paryskim forum nie uczestniczyła ani delegacja palestyńska, ani izraelska.
Szef BBN powiadomił, że przewodniczący Gabinetu Bezpieczeństwa Narodowego Izraela przedstawił stanowisko izraelskie w tej kwestii. Soloch zaznaczył, że polskie stanowisko w sprawie konfliktu palestyńsko-izraelskiego jest takie, jak przedstawił to prezydent, czyli, że musi on być rozwiązany na drodze bezpośrednich negocjacji między obiema stronami.
W środę, po spotkaniu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, Duda powiedział, że trwały pokój na Bliskim Wschodzie jest możliwy tylko przy dwustronnym porozumieniu między władzami Izraela i Palestyny, bez narzucania obu stronom rozwiązań z zewnątrz.