“Tak są prowadzone te rozmowy, więc nie mam powodu, żeby powątpiewać w efekty tych negocjacji. Dlatego też ze spokojem oczekuję ich realizacji”.
Nie ma powodu, żeby powątpiewać w efekty negocjacji dotyczących pocisków Patriot; ze spokojem oczekuję na ich realizację
— powiedział w sobotę szef MON Antoni Macierewicz.
Podległa Pentagonowi Agencja Współpracy Bezpieczeństwa Obronnego ( DSCA) notyfikowała w ubiegłym miesiącu Kongresowi USA potencjalną sprzedaż Polsce pocisków Patriot wraz z wyposażeniem pomocniczym za łączną kwotę 10,5 mld dol. (37 mld zł). To o 7 mld zł więcej niż kwota, jaką Polska zamierza przeznaczyć łącznie na swą obronę przeciwrakietową.
W czwartek wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki powiedział, że zaproponowana Polsce cena za system antyrakietowy Patriot jest nie do przyjęcia. W piątek w Sejmie Kownacki zapewnił, że Polska nie wycofuje się z zakupu tego systemu.
Macierewicz, pytany w sobotę w Polskim Radiu 24, czy podtrzymuje deklarację, że pod koniec 2019 r. będą pierwsze dostawy pocisków Patriot, powiedział:
Tak są prowadzone te rozmowy, więc nie mam powodu, żeby powątpiewać w efekty tych negocjacji. Dlatego też ze spokojem oczekuję ich realizacji
— podkreślił.
Rozmowy o sprzedaży Polsce zestawów Patriot toczą się w formule międzyrządowej od kwietnia 2015.
Macierewicz, pytany o program „Narew”, podkreślił, że to olbrzymi dorobek polskiego przemysłu.
Wszystko wskazuje na to, że bardzo szybko będziemy mogli pierwsze baterie mieć gotowe do działania w Polsce
— oświadczył.
Jak dodał, to system krótkiego zasięgu. Podkreślił, że to system będący w pełni wynikiem produkcji polskiego przemysłu.
System obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew (ok. 25 km) ma być częścią wielowarstwowego systemu obrony powietrznej, na który złożą się także system bardzo krótkiego zasięgu Popraw/Piorun i system średniego zasięgu Wisła, tworzony – jak się zakłada – przez zestawy Patriot. W wieloletnim planie modernizacji technicznej był zakup 19 baterii systemu Narew.
Antoni Macierewicz odniósł się również do przesłanej przez MON do Biura Bezpieczeństwa Narodowego nowej propozycji organizacji „Systemu Kierowania i Dowodzenia Sił Zbrojnych RP ”. Ma ona przywrócić Dowództwo Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
Cieszę się z pełnego zrozumienia i dobrego przyjęcia dokumentu przez BBN
— mówił gość Polskiego Radia 24.
Szef MON ocenił, że zmiana m.in. przywróci jednolitość dowodzenia, co pozytywnie wpłynie na funkcjonowanie armii.
Wszyscy od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że próby kierowania armią przez gen. Kozieja i ministra Siemoniaka w latach 2013-2014 nie były trafione. Zapewne były dobre intencje, ale istnienie trzech równoległych centrów dowodzenia nie było najlepszym pomysłem
— mówił minister Macierewicz.
Szef resortu obrony narodowej podkreślił, że nowa propozycja w klarowny sposób zorganizuje system dowodzenia.
Ośrodek dowodzenia w armii musi być jeden, hierarchicznie usytuowany. Tak, żeby każdy żołnierz wiedział, komu podlega
— podsumował minister Macierewicz.
ems/ PAP