W sobotę po południu północno-zachodnia Polska będzie pod wpływem chłodnego frontu atmosferycznego. Przejściowo napłynie tam chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego. Na Suwalszczyźnie może spaść śnieg.
W sobotę 13 grudnia w ciągu dnia Polska będzie pod wpływem zatoki rozległego, wieloośrodkowego niżu znad północnego Atlantyku, z którym związane będą fronty atmosferyczne: ciepły nad północno-wschodnią częścią kraju i chłodny po południu na północnym zachodzie. Nasz kraj pozostanie w masie powietrza polarnego morskiego. Jedynie na północnym wschodzie Polski przejściowo napłynie chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego. Ciśnienie zacznie spadać.
W województwie warmińsko-mazurskim i mazurskim spodziewane jest duże i umiarkowane zachmurzenie. Możliwe okresowe opady deszczu, a na Suwalszczyźnie możliwy deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna wyniesie od trzech stopni Celsjusza w Suwałkach, przez pięć kresek w Białymstoku do sześciu st. C. w Olsztynie. Wiatr słaby, okresami umiarkowany, południowy i południowo-wschodni skręcający na południowo-zachodni.
Na Pomorzu i Pomorzu Zachodnim okresami może popadać deszcz. Słupki rtęci pokażą od pięciu do ośmiu stopni Celsjusza w Szczecinie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, po południu porywisty, nad morzem wzmagający się do dość silnego, w porywach do 60 km/h, południowy skręcający na zachodni.
Jeśli chodzi o woj. wielkopolskie, lubuskie i kujawsko-pomorskie miejscami może słabo popadać deszcz, głównie na północy regionu. Tutaj termometry także pokażą wartości od pięciu do ośmiu kresek. Najcieplej będzie w Zielonej Górze i Kaliszu. Deszcz może też okresami popadać na Mazowszu, Lubelszczyźnie i w woj. łódzkim. Temperatura wyniesie od pięciu do siedmiu st. C. w Lublinie.
Na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Śląsku lokalnie może słabo popadać. Miejscami należy spodziewać się mgły ograniczające widzialność do ok. 200 m. Słupki rtęci pokażą od czterech stopni Celsjusza na wschodzie do ośmiu kresek na zachodzie. Wysoko w Beskidach będzie od pięciu do siedmiu st. C. Z kolei wysoko w Sudetach możliwy jest spadek temperatury od pięciu do jednego stopnia Celsjusza. Wysoko w górach wiatr dość silny i silny, porywisty, początkowo zachodni, później północno-zachodni.
W Małopolsce, woj. świętokrzyskim i na Podkarpaciu termometry pokażą: od pięciu do siedmiu kresek, w rejonach podgórskich od czterech do sześciu st. C., na szczytach Bieszczadów i Beskidu Niskiego od jednego do trzech stopni Celsjusza, a wysoko w Beskidach od trzech do siedmiu kresek i na szczytach Tatr ok. trzech st. C. Wysoko w górach wiatr umiarkowany i dość silny, porywisty, z kierunków zachodnich.
Czytaj też:
Czy zakładać psu ubranie na zimę? Lekarka weterynarii wskazała warunkiCzytaj też:
Pogoda na Święta Bożego Narodzenia. Wiemy, kiedy nastąpi zwrot

Po dwóch latach kierowania rządem Donald Tusk dotarł do miejsca, w którym powinien się znaleźć dwa lata temu. Ale w KO nie są pewni czy ten przypływ aktywności premiera to ostatni zryw, czy sygnał, że Kierownik obudził się na dobre.
Sondaże rosną, czasem są nawet wyższe niż wynik wyborów sprzed dwóch lat. Notowania samego premiera są wprawdzie niskie, ale nie ma się czym specjalnie martwić. Czy zatem drugą rocznicę powołania swojego rządu Donald Tusk może świętować ze spokojem? Tylko pozornie.

Piłkarze Miedzi po meczu z Odrą Opole rozpoczęli zimową przerwę w rozgrywkach. Na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy po urlopach i okresie indywidualnych treningów ponownie spotkają się 7 stycznia. Wtedy rozpoczną właściwy okres przygotowawczy przed wznowieniem rozgrywek Betclic 1 Ligi. Główną częścią będzie zgrupowanie w Turcji, gdzie Miedź zmierzy się z dwoma drużynami z ukraińskiej ekstraklasy.
RADIO WROCŁAW
Wrocław, Legnica 102,3 FM|
Wałbrzych 95,5 FM|
Zgorzelec, Bolesławiec 103,6 FM|
Kudowa – Zdrój 98,0 FM
Kotlina Jeleniogórska 96,7 FM|
Kotlina Kłodzka 96,0 FM|
Bogatynia 89,0 FM

Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto skrytykował przemówienie sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego w Berlinie, określając jego słowa jako lekkomyślne i nieodpowiedzialne. Skutecznie wbił nóż w plecy negocjacjom pokojowym prowadzonym przez prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że NATO jest kolejnym celem Rosji – ocenił Szijjarto.
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto skrytykował przemówienie sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego w Berlinie, określając jego słowa jako “lekkomyślne i nieodpowiedzialne”. “Skutecznie wbił nóż w plecy negocjacjom pokojowym prowadzonym przez prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że NATO jest kolejnym celem Rosji” – ocenił Szijjarto.

“Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości, czy zdrowy rozsądek całkowicie zanikł w Brukseli, wczorajsze przemówienie sekretarza generalnego NATO w Berlinie powinno go przekonać. Mark Rutte wygłosił kilka lekkomyślnych stwierdzeń, mówiąc m.in., że jesteśmy kolejnym celem Rosji, że Rosja może być gotowa zaatakować NATO w ciągu pięciu lat i że bezpieczeństwo Ukrainy jest naszym bezpieczeństwem” – napisał szef węgierskiej dyplomacji.

Szijjarto dodał, że sekretarz generalny NATO “nigdy wcześniej nie wygłaszał takich twierdzeń”. “Ta całkowita zmiana stanowiska jest wyraźnym sygnałem, że wszyscy w Brukseli sprzeciwiają się pokojowym wysiłkom Donalda Trumpa na rzecz pokoju. Tymi oświadczeniami Mark Rutte skutecznie wbił nóż w plecy negocjacjom pokojowym” – stwierdził polityk.

ZOBACZ: “Jesteśmy kolejnym celem Rosji”. Szef NATO alarmuje
Szef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że Węgry, jako członek NATO, stanowczo odrzucają te twierdzenia. “Bezpieczeństwo krajów europejskich gwarantuje nie Ukraina, ale samo NATO. Ukraina walczy o własne bezpieczeństwo, a nie o nasze. Takie prowokacyjne oświadczenia są nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Wzywam Marka Ruttego do natychmiastowego zaprzestania podsycania napięć wojennych!” – zaapelował Szijjarto.

Podczas czwartkowej wizyty w Niemczech Rutte zaapelował do sojuszników z NATO o zintensyfikowanie wysiłków, aby zapobiec wojnie, która mogłaby “przybrać skalę porównywalną z tą, którą przeżyli nasi dziadkowie i pradziadkowie”.

ZOBACZ: “To się zmieniło”. Szef NATO o produkcji amunicji w Sojuszu

Zbyt wiele osób nie zdaje sobie sprawy z pilności chwili, a zbyt wielu uważa, że czas gra na naszą korzyść; trzeba działać już teraz – powiedział sekretarz generalny NATO. Dodał, że “jesteśmy kolejnym celem Rosji” i “konflikt jest u naszych drzwi”. Ocenił, że Rosja może być gotowa do użycia siły militarnej przeciwko NATO w ciągu pięciu lat.

Szef NATO podkreślił też, że prezydent USA Donald Trump jest jedynym przywódcą, który może zmusić Władimira Putina do negocjacji. Za kluczowe zadanie uznał dalsze wspieranie Ukrainy i ostrzegł, że niekorzystne dla Sojuszu zakończenie wojny w Ukrainie oznaczać będzie wydatki na zbrojenia nieporównywalnie wyższe od obecnych.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Planowane na sobotę (13 grudnia) spotkanie delegacji Ukrainy, Europy i Stanów Zjednoczonych odwołane. O powodach decyzji poinformował Pałac Elizejski.
Spotkanie ws. Ukrainy odwołane
W piątek wieczorem, 12 grudnia, Pałac Elizejski poinformował, że nie dojdzie do zapowiadanego na sobotę spotkania przedstawicieli Ukrainy, Europy i Stanów Zjednoczonych w Paryżu. Francuskie władze zapewniły jednocześnie, że rozmowy o pokojowym planie Amerykanów są kontynuowane, oraz że – wbrew medialnym doniesieniom – Ukraina nie zgodziła się na jakiekolwiek ustępstwa terytorialne wobec Rosji.
REKLAMA

Paryż wyjaśnił ponadto, iż doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji nie spotkają się w Paryżu, leczy odbyli “bardzo dobrą” rozmowę telefoniczną z amerykańskimi i ukraińskimi negocjatorami. Powodem rezygnacji ze spotkania miały być kwestie organizacyjne, a nie rosnące napięcia między Waszyngtonem a Europą.
Co dalej ze spotkaniem?
Według Pałacu Elizejskiego Europa, Ukraina i Stany Zjednoczone dążą obecnie do wypracowania “wspólnej platformy”, która umożliwiłaby rozpoczęcie negocjacji z Rosją.
– Amerykanie kładą nacisk na kwestie terytorialne, a Europa i Ukraińcy: na gwarancje bezpieczeństwa – przekazał doradca francuskiego prezydenta. Zdementował zarazem doniesienia o rzekomej zgodzie Ukraińców na utworzenie zdemilitaryzowanej strefy w Donbasie i ostrzegł przed zbyt szybkim rozstrzyganiem tej kwestii. Kolejne rozmowy o pokojowym planie mają odbyć się w przyszłym tygodniu. Na razie Pałac Elizejskim nie potwierdza udziału prezydenta Macrona w poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Zełenskim i innymi europejskimi liderami w Berlinie.

Zobacz wideo Strategia (nie)bezpieczeństwa narodowego Co to będzie (cały odcinek)
Narada w Berlinie
Również w piątek przedstawiciele władz w Niemczech potwierdzili, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się w poniedziałek 15 grudnia z przywódcami europejskimi w Berlinie. Rzecznik rządu w Berlinie Stefan Kornelius dodał, że w spotkaniu mają też uczestniczyć przedstawiciele NATO. Odbędzie się ono przy okazji niemiecko-ukraińskiego forum biznesowego, gdzie Zełenski zobaczy się między innymi z kanclerzem Friedrichem Merzem. Politycy mają omówić “stan negocjacji pokojowych”. Wieczorem natomiast dołączą do nich pozostali przywódcy.
Rząd w Londynie potwierdził, że jednym z liderów uczestniczących w berlińskich rozmowach będzie premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Spotkanie w Berlinie wpisuje się w serię negocjacji europejskich polityków, poświęconych planowi pokojowemu, który zaproponował prezydent USA Donald Trump. W tym tygodniu administracja ukraińska przesłała do Waszyngtonu zmodyfikowaną wersję tego projektu.

Media: Rosja oberwała w czuły punkt. “Pierwszy raz w historii wojny”
Czytaj również: “Wpadka prezydenta Serbii. Wygadał się o ‘wiadomości z Moskwy'”.

Źródło:IAR

W piątek wieczorem, 12 grudnia, Pałac Elizejski poinformował, że nie dojdzie do zapowiadanego na sobotę spotkania przedstawicieli Ukrainy, Europy i Stanów Zjednoczonych w Paryżu. Francuskie władze zapewniły jednocześnie, że rozmowy o pokojowym planie Amerykanów są kontynuowane, oraz że – wbrew medialnym doniesieniom – Paryż wyjaśnił ponadto, iż doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji nie spotkają się w Paryżu, leczy Powodem rezygnacji ze spotkania miały być kwestie organizacyjne, a Według Pałacu Elizejskiego , i Stany Zjednoczone dążą obecnie do wypracowania “wspólnej platformy”, która umożliwiłaby rozpoczęcie negocjacji z Rosją.- Amerykanie kładą nacisk na kwestie terytorialne, a – przekazał doradca francuskiego prezydenta. Zdementował zarazem doniesienia o rzekomej zgodzie Ukraińców na utworzenie zdemilitaryzowanej strefy w Donbasie i ostrzegł przed zbyt szybkim rozstrzyganiem tej kwestii. Kolejne rozmowy o pokojowym planie mają odbyć się w przyszłym tygodniu. Na razie Pałac Elizejskim nie potwierdza udziału prezydenta Macrona w poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Zełenskim i innymi europejskimi liderami w Berlinie.Również w piątek przedstawiciele władz w Niemczech potwierdzili, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się w poniedziałek 15 grudnia z przywódcami europejskimi w Berlinie. Rzecznik rządu w Berlinie Stefan Kornelius dodał, że w spotkaniu mają też uczestniczyć przedstawiciele NATO. Odbędzie się ono przy okazji niemiecko-ukraińskiego forum biznesowego, gdzie Zełenski zobaczy się między innymi z kanclerzem Friedrichem Merzem. Politycy mają omówić ” Wieczorem natomiast dołączą do nich pozostali przywódcy. w Londynie potwierdził, że jednym z liderów uczestniczących w berlińskich rozmowach będzie Spotkanie w Berlinie wpisuje się w serię negocjacji europejskich polityków, poświęconych planowi pokojowemu, który zaproponował prezydent USA Donald Trump. W tym tygodniu administracja ukraińska przesłała do Waszyngtonu zmodyfikowaną wersję tego projektu. IAR