Jak podała w oficjalnym piśmie Międzynarodowa Agencja Antydopingowa, stanozolol został wykryty w próbce moczu pobranej od Wawrzyka 15 stycznia. Pięściarz może jeszcze poprosić o zbadanie próbki B, ale jego lutowa walka z Deontayem Wilderem o pas mistrza świata federacji WBC została definitywnie odwołana. Co ciekawe, obaj zawodnicy zgodzili się na uczestniczenie przed pojedynkiem w programie niezapowiedzianych testów dopingowych. Wawrzyk i Wilder mieli skrzyżować rękawice 25 lutego na gali w Birmingham w stanie Alabama. 31-letni Amerykanin jest niepokonany na zawodowych ringach: do tej pory wygrał 37 pojedynków, w tym 36 przed czasem. Dwa lata młodszy Wawrzyk legitymuje się rekordem 33-1: jedyną dotąd porażkę poniósł w maju 2013 roku w starciu z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem, którego stawką był pas mistrza świata organizacji WBA. Od tamtej pory polski pięściarz odniósł sześć zwycięstw – wszystkie przed czasem. Po oficjalnym potwierdzeniu walki z Wilderem Wawrzyk, cytowany w serwisie internetowym ESPN, podkreślał:. Na tej samej gali w Alabamie planowana była pierwotnie jeszcze jedna walka z udziałem Polaka: po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją do ringu miał wrócić Artur Szpilka, a jego rywalem miał być Amerykanin Dominic Breazeale. Kilkanaście dni temu , że do walki nie dojdzie. Oficjalnego powodu jej odwołania nie podano.