Zdaniem Niemieckiego Związku Łowieckiego niedożywione koty stanowią zagrożenie dla zachowania bioróżnorodności. Związek chce więc, aby właściciele kotów brali za swoje zwierzęta większą odpowiedzialność. Taką opinię wyraził prezes związku Hartwig Fischer w poniedziałkowym wydaniu tabloida „Bild-Zeitung”.
Według „Deutsche Welle”, niemiecka organizacja opieki nad zwierzętami Tierschutzbund już od dłuższego czasu domaga się, aby wprowadzono w Niemczech obowiązkową kastrację dla kotów. Dotyczyłaby ona jednak tylko tych zwierząt, których właściciele wypuszczają je na zewnątrz. Tierschutzbund apeluje również o zmianę przepisów, które wymuszałyby rejestrację kotów.
Hartwig Fischer na łamach „Bild-Zeitung” zauważył, że sprawdzające się dobrze rozwiązania wprowadzono w 2008 roku w Paderborn, położonym we wschodniej części kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia. Władze tego miasta zdecydowały się na zarządzenie kastracji oraz obowiązku zgłaszania kotów.
Szacuje się, że w Niemczech jest ok. 13 mln kotów, z czego 2,5 mln to koty bezpańskie.