TVN24 opublikował nieznane nagranie z Oświęcimia, na którym widać kolumnę limuzyn wiozących premier Beatę Szydło. Można na nim dostrzec, jak oświetlone są rządowe pojazdy i jaka odległość dzieli pierwszy samochód w kolumnie od limuzyny z szefową rządu.
ZOBACZ WIDEO!
Nagranie pochodzi kamery przemysłowej z warsztatu, położonego około pół kilometra od miejsca wypadku rządowej kolumny. Widać na nim, że rządowa kolumna jest mocno „rozciągnięta”, pierwszy samochód jedzie ok. 30 metrów przed pozostałymi dwoma.
Na filmie można też dostrzec sposób oświetlenia kolumny pojazdów, którymi poruszała się premier Szydło. W „koguty” wyposażone są dwa samochody – pierwszy i trzeci w kolumnie. Nie widać natomiast, czy tego rodzaju sygnalizacja świetlna znajdowała się na samochodzie wiozącym szefową rządu.
Do wypadku z udziałem premier Szydło doszło w piątek około godz. 18:30 na ul. Powstańców Śląskich w Oświęcimiu. W samochód, którym jechała szefowa rządu uderzył Fiat Seicento. Wskutek kolizji kierowca limuzyny stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Wedle nieoficjalnych informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita”, Beata Szydło doznała pęknięcia kości strzałkowej, natomiast jej kierowca otwartego złamania nogi i miednicy. Drugi z oficerów BOR, jadących z szefową rządu wyszedł z wypadku bez szwanku.
