Uzasadnienie wniosku o odwołanie ministra środowiska Jana Szyszko rozczarowuje, gdyż powinno trzymać się faktów, a tymczasem brak w nim rzeczowych argumentów – mówiła w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości posłanka Anna Paluch podczas czwartkowej sejmowej debaty nad tym wnioskiem. W tym samym czasie przed Sejmem poparcie…
Mój klub będzie, co oczywiste, głosował przeciwko temu kuriozalnemu, nieuzasadnionemu i hucpiarskiemu wnioskowi – podkreśliła Paluch.
Szukałam tam ( w uzasadnieniu wniosku – PAP) rzeczowych argumentów, ale na próżno. Uzasadnienie tego wniosku rozczarowuje. Ten stek nieprawd, insynuacji, pomówień trudno w ogóle nazwać uzasadnieniem. (…) Uzasadnienie powinno przynajmniej w pewnym zakresie trzymać się faktów, a tu są raczej fejki – mówiła.
Paluch, nawiązując się do zarzutów dot. noweli liberalizującej wycinkę drzew, wskazała, że pod rządami wiceprzewodniczącej PO Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie wycięto 230 tys. drzew. -Najbardziej dobitnym przykładem dbania o drzewa przez platformerskie władze Warszawy jest słynna palma na rondzie de Gaulle’a. Po pierwsze sztuczna, a po drugie droga. Za pieniądze na nią wydane można by obsadzić drzewami kawał parku – powiedziała.