Giertych o 9-godzinnym przesłuchaniu Tuska: Jak 20 lat temu. Protokół pisano ręcznie – RMF24.pl – „W stu procentach się zgadzam z tym, co powiedział Donald Tusk. To było czysto polityczne przesłuchanie i cała sprawa ma charakter czysto polityczny“ –
Może dlatego, że było robione ręcznie… Tak jak kiedyś, 20 lat temu. Wtedy pisano protokół ręcznie. W stu procentach się zgadzam z tym, co powiedział Donald Tusk. To było czysto polityczne przesłuchanie i cała sprawa ma charakter czysto polityczny. A jako obywatel, a nie jako pełnomocnik, powiem panu dlaczego tak jest. Otóż obecna władza boi się Donalda Tuska, bo jest on bardzo mocnym kandydatem na prezydenta. Wydaje się, że wielu w opozycji chciałoby go takim widzieć. Nie wiem, czy on by tego chciał, ale wiele osób o tym mówi. I chociażby sam potencjał, że pojawia się w sondażach, że wygrywa w tych sondażach – to już powoduje, że jest bardzo groźnym przeciwnikiem. Więc trzeba go zamęczyć. Stąd te osiem godzin przesłuchania, żeby można mówić jaka to poważna sprawa, że osiem godzin trwało itd. Jak ktoś ręcznie pisał, to jest wiadome, że jest pięć razy dłużej, niż jak się przesłuchuje na komputerze. Jak się pisze protokół, ma się pytania… Bardzo się temu dziwię. Były chyba dwie dziesięciominutowe przerwy. Nie mogę powiedzieć o treści pytań, natomiast było to szczegółowe przesłuchanie. Natomiast jeżeli chodzi o długość, to w dużej mierze ona wynikała z faktu, że było zapisywane ręcznie i pytania były pisane ręcznie. Ja pamiętam, że jak zaczynałem pracę jako aplikant 20 lat temu, to tak to robiono. W tej chwili to już wszyscy piszą na komputerze. To ja złożyłem dokument już jakiś czas temu, informację o tym, że Donald Tusk jest chroniony pełnym immunitetem. I dlatego bardzo się dziwiliśmy, że został wezwany w trybie, w którym grożono mu aresztem i zatrzymaniem. To była rzecz niespodziewana. I jednak łamiąca traktaty i immunitety, które przysługują przewodniczącemu Rady Europejskiej. Nic o tym nie wiem. Proszę się pytać Donalda Tuska. Ja nie jestem rzecznikiem Donalda Tuska. Wypowiadam się o tym, co widziałem, natomiast jeśli chodzi o plany Donalda Tuska, proszę się pytać jego. Skoro Donald Tusk powiedział, że jest to sprawa polityczna, to polityczne przesłanki do tego, aby go gnębić będą coraz większe, a nie coraz mniejsze, bo jego popularność będzie coraz większa. Nie wiem, to zależy od prokuratury. Dla mnie ta sprawa ma charakter polityczny, a nie prawny, więc trudno oceniać coś prawnie.