Projekt o metropolii warszawskiej, z którego PiS się wycofał, zbliżył samorządy i mieszkańców; stał się przyczynkiem do rozmowy – mówili uczestnicy sobotniej debaty metropolitalnej.
W sobotę w Pałacu Kultury i Nauki – w Dzień Samorządu Terytorialnego – odbyła się konwencja metropolitalna na temat wspólnych, obecnie prowadzonych działań Warszawy oraz okolicznych gmin oraz planów na przyszłość.
„Zacznę od ogłoszenie wielkiego zwycięstwa – PiS wycofał się ze swojego projektu (ustawy dot. metropolii warszawskiej – PAP) . To jest naprawdę ogromne zwycięstwo, bo byliśmy szybcy, byliśmy razem, byliśmy solidarni i – co najważniejsze – ufaliśmy sobie” – mówiła do zebranych samorządowców prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Podkreśliła, że nie udałoby się wygrać bez mieszkańców. „Okazało się, że w naszym gminach mieszka społeczeństwo obywatelskie” – oceniła prezydent stolicy. Jak mówiła, mieszkańcy pokazali, że nie chcą odgórnych zmian, że chcą sami decydować o sobie.
„Za każdym razem, kiedy będzie próba ograbiania nas z naszej samorządności i niezależności – będziemy walczyć” – dodała.
Jak powiedziała, sobotnie spotkanie jest okazją do wspólnej rozmowy m.in. o dalszym rozwoju metropolii warszawskiej 2.0 oraz do zapytania, co jest potrzebne, żeby wspólnie, owocnie działać.
Gronkiewicz-Waltz wyraziła również zaniepokojenie z zachowań rządu, które – jej zdaniem – zmierzają do Polexitu. „Nie damy się wyprowadzić z Unii – musimy bardzo pilnować, żeby nie wyjść ze wspólnoty europejskiej. Bez wspólnoty europejskiej nasze miasta i gminy i miasteczka by się nie rozwinęły” – przekonywała.
Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska podkreślała rolę samorządów, które zajmują się sprawami najważniejszymi dla obywateli. „W szpitalach, którymi zarządzam rodzą się dzieci, potem te dzieci chodzą do przedszkoli, szkół. Wszyscy korzystamy z dróg, transportu i na końcu kładziemy się na cmentarzach, którymi również zarządzają samorządy” – mówiła.
„Dlatego nie możemy pozwolić, żeby ktoś w jakiejś chwili zachwytu nad koncepcją, że w ten sposób może się w łatwy sposób dostać do władzy, nagle zmieniał przepisy, które mogą okazać się katastrofalne dla mieszkańców” – stwierdziła Malinowska-Grupińska. „Jesteśmy wybrani przez mieszkańców i musimy bronić mieszkańców” – dodała.
Według przewodniczącej Rady samorządy są zawsze gotowe do rozmów, a jedynym podmiotem, który nie chce prowadzić dialogu, jest władza centralna. Malinowska-Grupińska zapewniła, że Rada chce rozwijać współpracę z samorządowcami, prowadzić dialog i budować metropolię warszawską.
Podczas konwencji odczytany został list marszałka Mazowsza Adama Struzika, który wycofanie się z projektu przez PiS również postrzega jako sukces samorządowców i mieszkańców, którzy „aktywnie demonstrowali swój sprzeciw”.
Według niego proponowane zmiany dot. podziału administracyjnego województwa, przyniosłyby „komplikacje”, m.in. zatrzymanie środków unijnych dla regionu.
Struzik wskazał jednak, że potrzebna jest dyskusja o metropolii i o ustawie, która zacieśni współpracę pomiędzy samorządami.
Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan zwracała uwagę, że to samorządowcy mają bezpośredni kontakt z mieszkańcami i słuchają ich głosu. „Jak nam się nie będzie przeszkadzać, to sobie świetnie poradzimy. Jesteśmy silni mądrością naszych mieszkańców” – stwierdziła.
Według niej potrzebna jest senacka izba samorządowa, dzięki której – jak mówiła Radwan – władze lokalne miałyby wpływ na dobre i stabilne prawo.
Burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński stwierdził, że pomimo wycofania się przez PiS z proponowanych zmian „wojna się nie skończyła”. Ocenił, że ustawa, która była według niego „bublem” prawnym, jest przyczynkiem do rozmowy pomiędzy samorządowcami oraz do dyskusji o ustroju państwa.
Głos zabrał również burmistrz Karczewa Władysław Dariusz Łokietek, który zaznaczył, że samorządowcy muszą „być dalej czujni”. „To jest dopiero pewien etap, który się rozpoczął i na pewno się nie zakończył” – dodał. Ocenił, że „największą wartością dodaną” dyskusji o projekcie PiS, jest zjednoczenie samorządów i mieszkańców gmin.
Przekonywał, że na pewno we własnym gronie samorządowcy będą w stanie wymyślić odpowiedni projekt ustawy metropolitalnej i nie będą potrzebowali żadnych decyzji centralnych.
„Myślę, że ten impuls, który dostaliśmy dzięki ustawie posła (Jacka) Sasina tylko wzmoży nasze działania. W grupie jest na pewno łatwiej” – podkreślił.
Uczestnicy konwencji dyskutowali m.in. o komunikacji publicznej, Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych oraz o współpracy w Obszarze Metropolitalnym stolicy.
Pod koniec stycznia do Sejmu trafił projekt PiS ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, który przewidywał, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, obejmującą ponad 30 gmin. Przeciwko projektowi protestowali politycy opozycji.
26 marca w gminie Legionowo zorganizowano referendum, w którym 94,27 proc. mieszkańców biorących w nim udział opowiedziało się przeciwko przyłączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej.
Pod koniec kwietnia poseł PiS Jacek Sasin poinformował o wycofaniu projektu dot. metropolii warszawskiej. Zdaniem Sasina, w sprawie metropolii powinna dalej trwać dyskusja, a dobrą drogą byłby w przyszłości projekt rządowy.
Już po wycofaniu projektu, 14 maja w Nieporęcie odbyło się referendum, w którym mieszkańcy wypowiadali się, czy są za tym, by Warszawa jako samorządowa jednostka metropolitalna objęła ich gminę. 4 tys. 173 mieszkańców, czyli 96,09 proc. wskazało, że tego nie chce, przeciwnego zdania było 170 osób, czyli 3,91 proc. Frekwencja wyniosła 39,5 proc.
W niedzielę podobne referendum odbędzie się w Konstancinie Jeziornie.