Polska i USA wypracują wspólny plan rozwoju obrony przeciwrakietowej i rakietowej. Ministrowie obrony obu krajów będą też ze sobą bezpośrednio współpracować – zapowiedział szef MON Antoni Macierewicz, który spotkał się z ministrem obrony US
Macierewicz ocenił, że wśród spotkań, jakie odbył w czwartek w Brukseli, najważniejsze było to z szefem Pentagonu. „Miało szczególne znaczenie ze względu na to, że odbywało się w perspektywie z jednej strony zbliżającej się wizyty prezydenta Trumpa w Warszawie, a z drugiej strony sesji, która miała dziś miejsce, podsumowującej dorobek związany z sytuowaniem batalionowych grup bojowych na flance wschodniej. (…) Podjęliśmy decyzję o ustanowieniu bezpośredniego, osobistego kontaktu między obu ministrami. Podjęliśmy decyzję o wypracowaniu wspólnego planu rozwoju obrony antyrakietowej i rakietowej i przeprowadziliśmy analizę sytuacji współdziałania naszych wojsk z perspektywy trwałej obecności armii amerykańskiej w Polsce“ – powiedział Macierewicz.
Zaznaczył, że obie strony bardzo wysoko oceniły zarówno spotkanie, jak i dotychczasową współpracę. Podkreślił, że oba państwa przywiązują wagę do modernizowania sił zbrojnych, przypominając przyjęty przez rząd projekt ustawy zmierzający do zwiększenia nakładów obronnych i liczebności armii do 200 tysięcy.
Jak powiedział Macierewicz, rozmowa o modernizacji technicznej dotyczyła „wspólnych przedsięwzięć w zakresie przemysłu obronnego“. „Głównie dotyczy to systemu antyrakietowego i systemu rakietowego HIMARS“ – zaznaczył. HIMARS to amerykański system artylerii rakietowej na platformach kołowych, proponowany Polsce w ramach programu Homar.
Szef MON poinformował, że rozmowy w Brukseli dotyczyły też rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad. „W zasadzie nie było dzisiaj takich obrad, podczas których nie przywoływano tych ćwiczeń jako istotnego zagrożenia dla stabilizacji flanki wschodniej i związanych z tym problemów. Także w mojej rozmowie z sekretarzem Mattisem sprawa ćwiczeń Zapad była podejmowana i omawiana. Obie strony wyraziły zaniepokojenie tymi ćwiczeniami i powtarzającymi się podczas tych ćwiczeń różnorodnymi działaniami, które zagrażają europejskiemu bezpieczeństwu“ – zaznaczył.
Pytany o perspektywę czasową amerykańskiej obecności w Polsce, Macierewicz odparł, że zależy ona od sytuacji bezpieczeństwa. „Ja bym nie stawiał żadnej bariery obecności amerykańskiej w Polsce“ – zaznaczył. Dodał, że obecność wojsk USA jest ściśle związana z rosyjską agresją wobec Gruzji, a potem Ukrainy, złamaniem norm prawa międzynarodowego i zagrożeniem dla krajów europejskich. „Kiedy zagrożenie zniknie, nie będzie potrzeby, żeby wojska amerykańskie, czy wojska natowskie stacjonowały w Polsce“ – zaznaczył.