Start Polish — mix Policja złapała lichwiarzy! Co z tego, wypuścił ich…

Policja złapała lichwiarzy! Co z tego, wypuścił ich…

291
0
TEILEN

To był wieki sukces gdańskiej policji. Ponad 60 funkcjonariuszy weszło jednocześnie do domów 14 powiązanych ze sobą osób, nazywanych mafią mieszkaniową. Zatrzymało lichwiarzy. Prokurator postawił im ciężkie zarzuty, za które grozi nawet 10 lat więzienia. Chciał dla wszystkich tymczasowego aresztowania, by nie mogli…
To był wieki sukces gdańskiej policji. Ponad 60 funkcjonariuszy weszło jednocześnie do domów 14 powiązanych ze sobą osób, nazywanych mafią mieszkaniową. Zatrzymało lichwiarzy. Prokurator postawił im ciężkie zarzuty, za które grozi nawet 10 lat więzienia. Chciał dla wszystkich tymczasowego aresztowania, by nie mogli mataczyć. I co zrobił sąd? Wypuścił ich na wolność!
Ta decyzja szokuje, bo dotyczy bezwzględnych naciągaczy, którzy działali w całym kraju, ich ofiarami są mieszkańcy całej Polski. Prokurator zarzucił im m.in.: udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie mienia znacznej wartości. Chodzi o ogromne pieniądze, ponieważ poszkodowanych może być nawet trzystu. Do tej pory straty oszacowano na ok. 16 mln zł, a dotyczą one jedynie 80 ofiar lichwiarzy!
Gangsterzy ci podstępnie wykorzystywali ludzi w ciężkiej sytuacji życiowej. Ogłaszali się w gazetach i w internecie, oferowali szybkie pożyczki dla zadłużonych osób. Lichwiarze byli dla nich byli ostatnią deską ratunku. Dawali pieniądze nawet tym dłużnikom, których bank odsyłał z kwitkiem. Musieli tylko mieć mieszkanie.
Podejrzani szukali swoich ofiar nawet na tablicach ogłoszeń w urzędach. Tam zamieszczane są informacje o licytacji dłużników. Kiedy już mieli ich w swoich sidłach, do końca stwarzali pozory, że chcą pomóc ludziom w spłacie pożyczki. W rzeczywistości cel był jeden – zabrać im dach nad głową i pieniądze.
Wielu pokrzywdzonych doświadczyło tego na własnej skórze! Dwie dramatyczne historie publikujemy dziś poniżej. Ludzie odpisywali u notariuszy dokumenty, po czym wszystko tracili. Dlatego śledczy z policji i prokuratury interesują się również kancelariami notarialnymi.
– Do przeanalizowania pozostało nam jeszcze około 600 aktów notarialnych, które mogą wyłonić kolejnych pokrzywdzonych przez tak zwaną mafię mieszkaniową – mówi asp. sztab. Renata Legawiec z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Oni wpadli w sidła lichwiarzy
– Nie mieliśmy pracy, pieniądze się skończyły, a żyć trzeba było – opowiadają Lucyna (55 l.) i Paweł (29 l.) Hebel z Gdańska. Natrafili na ogłoszenie lichwiarzy w gazecie. Jako rodzice niepełnosprawnej 9-letniej córki, byli w sytuacji bez wyjścia.
– Wiedzieliśmy, że bierzemy kredyt pod zastaw mieszkania, ale chcieliśmy pożyczyć tylko 4 tys. zł… – opowiada pani Lucyna.
Niestety, 4 tys. nie udało się spłacić na czas, potrzebna była kolejna pożyczka i następna… Każda była coraz droższa. Dług urósł lawinowo z 4 tys. zł do ponad 130 tys. zł. Kolejny kredyt na życie był możliwy tylko wtedy, gdy spieniężą ponad 50-metrowe mieszkanie. Lichwiarska pętla zacisnęła im się na szyi… Lokum poszło na sprzedaż.
– Mieszkanie lichwiarze wycenili nam na 330 tys. zł. Część pieniędzy miała pokryć nasz dług, a resztę mieliśmy dostać z powrotem – opowiada gdańszczanka.
Małżeństwo przepisało notarialnie mieszkanie na lichwiarzy, ale reszty pieniędzy nigdy jednak nie zobaczyło.
– Zostaliśmy praktycznie z niczym – rozkłada ręce kobieta. – Ale nie ruszymy się z mieszkania! Nie oddamy swojego dachu nad głową. Nowi właściciele już pukali do naszych drzwi, ale my się nie damy! Nawet siłą nas stąd nie ruszą – zapowiada pani Lucyna.
Jesteś ofiarą? Zadzwoń!
Mafia mieszkaniowa, którą namierzyli śledczy z Gdańska, działała w całej Polsce. Jej ofiarami są nie tylko mieszkańcy Trójmiasta.
Każdy, kto też stracił mieszkanie, ale nie zgłosił jeszcze sprawy organom ścigania, powinien skontaktować się z policją! Może zgłosić się do najbliższego komisariatu policji lub zadzwonić pod numer 112 lub 997.
Najlepiej wyjściem będzie jednak jak najszybszy kontakt z Komendą Wojewódzką Policji przy ul. Okopowej 15 w Gdańsku, tel. 58 321 59 00. Sprawą zajmie się Wydział Dochodzeniowo Śledczy KWP.
Chcą mnie wykurzyć z mieszkania
Dzięki Faktowi odzyskała majątek
Bądź pierwszy!
Wyraź swoją opinię!

Continue reading...